Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

POM – Świdniczanka 0:2. Atak lepszy od obrony

W meczu najlepszej ofensywy z najlepszą defensywą w całej stawce wygrała ta pierwsza. W spotkaniu na szczycie lubelskiej „okręgówki” Świdniczanka Świdnik Mały pokonała na wyjeździe POM Iskrę Piotrowice 2:0 i wskoczyła dzięki temu na fotel lidera
POM  – Świdniczanka 0:2. Atak lepszy od obrony
Kacper Kowalczyk ze Świdniczanki zachował czyste konto

Autor: Maciej Kaczanowski

Tak się akurat złożyło, że w niedzielnym hicie spotkał się zespół, który w ośmiu meczach zdobył aż 41 bramek, a jego rywal – również w ośmiu starciach – stracił zaledwie 3 gole. Można więc było przypuszczać, że piłkarze stworzą na boisku ciekawe widowisko.

I tak faktycznie było. Kibice Świdniczanki mogli wznieść okrzyk radości już po 11 minutach, kiedy to wynik spotkania otworzył Piotr Wójcik. Niewiele później, bo zaledwie po 12 minutach, było już 2:0. Na zamieszaniu w polu karnym skorzystali przyjezdni – bramkarz Iskry tak niefortunnie wybijał piłkę, że nabił Mateusza Wilka, a futbolówka wpadła między słupki.

Do przerwy wynik już się nie zmienił, chociaż gospodarze mieli dwie sytuacje sam na sam. Jakub Baran nie wytrzymał jednak ciśnienia i obie okazje zmarnował. Po zmianie stron częściej przy piłce byli zawodnicy z Piotrowic. Co z tego, skoro nie udało im się nawet złapać kontaktu z rywalami. Świdniczanka broniła się na tyle skutecznie, że wyszła z tej batalii bez szwanku. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla gości ze Świdnika Małego.

– Spotkały się drużyna, która strzela najwięcej bramek i zespół, który tych bramek stracił najmniej. My od początku byliśmy nastawieni bardzo ofensywnie, bo lubimy tak grać. Szybko strzeliliśmy dwa gole i można powiedzieć, że to w jakiś sposób ustawiło mecz. Bardzo cieszymy się z tych trzech punktów, bo to jest bardzo trudny teren – podkreśla Paweł Pranagal, trener Świdniczanki Świdnik Mały.

– To na pewno było bardzo wyrównane spotkanie. My popełniliśmy kilka prostych błędów. Mieliśmy też swoje dobre okazje w pierwszej połowie, ale Kuba Baran ich nie wykorzystał. Szkoda, bo to by nam pomogło. W drugiej połowie to my dominowaliśmy, a Świdniczanka już się broniła – mówi Jarosław Stępień, opiekun POM Iskry Piotrowice.

POM Iskra Piotrowice – Świdniczanka Świdnik Mały 0:2 (0:2)

Bramki: P. Wójcik (11), Wilk (23).

Iskra: Palamar (46 Toruń) – Kazubski, Mietlicki, Morenkov, M. Ostrowski (82 Król), Bartoszcze, Duda, Lenkiewicz (46 Kherouf), Bogusz, Pietras (46 Zając), Baran.

Świdniczanka: Kowalczyk – Kowalski, Bednarek, Pawłowski (50 Miazga), Martyna, Babiarz, Orzędowski, Pędlowski (85 Wołodko), P. Wójcik, Mazurek, Wilk.

Sędziował: Marek Klępka.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama