Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Powiślak Końskowola – Lewart Lubartów 1:1. Drugi remis Powiślaka

W środę piłkarze beniaminka z Końskowoli zremisowali 1:1 z III-ligową Chełmianką, zaś w sobotę, w kolejnym meczu kontrolnym, rozegranym na boisku ze sztuczną nawierzchnią MOSiR w Puławach zanotowali taki sam wynik z ligowym rywalem – Lewartem Lubartów.
Powiślak Końskowola – Lewart Lubartów 1:1. Drugi remis Powiślaka
W zespole prowadzonym przez trenera Grzegorza Białka nie zanosi się tej zimy na duże zmiany. Jedyną nową twarzą jest bramkarz Bartosz Dybała, wychowanek klubu, grający ostatnio w GKS Niedźwiada.

– To będzie prawdopodobnie pierwsza od paru sezonów przerwa między rozgrywkami, w której nie dojdzie do przetasowań w zespole – mówi szkoleniowiec Lewartu. – Wszystko wskazuje w tej chwili na to, że zagramy wiosną w niezmienionym składzie. Nie przewiduję żadnych wzmocnień, choć rozmawiałem na temat gry u nas z Piotrem Struskim z Orląt Radzyń Podlaski. Przez tydzień nawet z nami trenował. Ale ze względu na naukę wybierze jednak prawdopodobnie Polesie Kock. Będę go jeszcze namawiał żeby przeszedł do nas – dodaje.

Trener lubartowian podkreśla, że przydałby się przynajmniej jeszcze jeden zawodnik, po to żeby poszerzyć kadrę. – Jest na teraz dziewiętnastu i już jesienią, kiedy przyszły kontuzje, kartki, czy sprawy losowe to zdarzało się, że jechaliśmy na mecz w trzynastu – tłumaczy Białek.

W Lewarcie chcą stawiać na młodzież dlatego niewykluczone, że od jesieni pod skrzydła klubu wróci grupa juniorów starszych przekazanych do MOSiR Lubartów. Na razie nie wiadomo jeszcze jakim budżetem będzie dysponował klub w tym roku. – Czekamy na wieści z Urzędu Miasta w Lubartowie. Wtedy będziemy mogli snuć jakieś plany. Na razie robimy swoje – podkreśla trener Białek.

Szkoleniowiec dodaje, że sparing z Powiślakiem wyglądał ze strony jego zespołu nieźle. – Przede wszystkim wytrzymaliśmy fizycznie cały mecz, choć z różnych przyczyn nie mieliśmy paru zawodników, a rywale zrobili sześć zmian – wyjaśnia Białek.

W kolejnym sparingu Powiślak zagra 8 lutego z Czarnymi Dęblin (godz. 10, boisko MOSiR w Puławach), zaś Lewart zmierzy się tego dnia z Ruchem Ryki (godz. 10, boisko ZSO im. KEN w Puławach).

Powiślak Końskowola – Lewart Lubartów 1:1 (1:0)
Bramki: Pięta (25) – Mitura (60).
Powiślak: Bicki – Pięta, Mróz, Kusyk, Hajduk, Banaszek, Wolszczak, Kleszczyński, Szczypa, Sułek, Giza oraz Kuśmierz, Cieniuszek, Dziosa, Kurlapski, Leszczyński, D. Kopeć.
Lewart: Parzyszek – Kłysiak, Mitura, Bijan, Michna, Pikul, Kuzioła, Wiącek, Artur Sadowski, Kompanicki, Nogal oraz Dybała, Kamiński, J. Niewęgłowski.

Orion pokonał juniorów Motoru 2:0
Orion Niedrzwica Duża ma już za sobą pierwszy sparing w zimowym okresie przygotowawczym. Zespół prowadzony przez trenera Marka Sadowskiego pokonał juniorów Motoru Lublin 2:0. Obie bramki strzelił testowany przez Orion młodzieżowiec Patryk Stadnicki, który jesienią występował w Lubliniance Lublin. Na swój sposób w spotkaniu wyróżnił się też napastnik niedrzwiczan Paweł Bielak. Najpierw po jego podaniach padły oba gole, a na koniec zobaczył czerwoną kartkę za faul. W kolejnym sparingu Orion ma się zmierzyć 9 lutego z Sokołem Konopnica.

Orion Niedrzwica Duża – Juniorzy Motoru Lublin 2:0 (2:0)
Bramki: Stadnicki (dwie).
Orion: Jaśkowiak – Rup, Grzegorczyk, Krupski, Szymuś, Gutek, Żarnowski, Ręba, Wierzchowski, Bielak, Stadnicki oraz Nowak, Ski-ba, Bieniek, Zaręba, Wnuk, Drzymała.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama