Taktyczny robot miotany (TRM) to niewielka, zwrotna maszyna na dwóch kołach, wyposażona m.in. w kamerę. Służbę na lotnisku rozpoczął w ostatni piątek.
– Jeszcze nie został sprawdzony w boju, bo na szczęście nie było sytuacji, która wymagałaby jego użycia. Ale po pierwszych testach okazuje się, że świetnie radzi sobie nie tylko na płaskich powierzchniach, ale też na grząskich nawierzchniach w terenie – mówi por. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Nowy robot umożliwia nasłuchiwanie dźwięków i rozmów w swoim bezpośrednim otoczeniu, czy doświetlenie celów i niebezpiecznych przedmiotów. Można też do niego podłączyć dodatkowe urządzenia i akcesoria, jak ładunki dymne lub hukowo-błyskowe.
TRM to kolejny robot pirotechniczny na wyposażeniu lotniskowych pograniczników. Od stycznia 2018 do ich dyspozycji jest IBIS, nieco większy, czterokołowy pojazd, wykorzystywany głównie do działań pirotechnicznych i rozpoznawania pozostawionego na terenie portu bagażu.
Komentarze