Za to przedsięwzięcie odpowiada lokalna firma handlowo-usługowa Tomasza Ałasy. Przedsiębiorca dotychczas zajmował się m.in. handlem owocami. Tym razem postanowił zbudować własną bazę. W sercu truskawkowego zagłębia powstaje nowa przetwórnia wraz z zapleczem. Przy ulicy widać już konstrukcję dwukondygnacyjnego biurowca z szatniami i zapleczem socjalnym dla pracowników.
Tuż za nim wylewane są fundamenty pod halę przetwórni z magazynem i schładzalnią. Ten obiekt będzie miał powierzchnię ok. tysiąca mkw. Na miejscu działać będzie również skup, w którym dostawcy będą mogli sprzedawać swoje owoce i warzywa. Pracownicy nowego zakładu, oprócz ważenia przyjmowanego towaru, zajmą się jego przygotowaniem (szypułkowanie truskawek, obieranie jabłek itp.) dla odbiorców, kontrahentów firmy.
– Przetwórnia będzie gotowa jesienią 2020 roku. Mam nadzieję, że na rynku znajdzie się wystarczająco dużo owoców, żeby ta inwestycja się opłaciła – mówi Tomasz Ałasa. Ile warte jest przedsięwzięcie tego nie zdradza, ale przyznaje, że jest to suma „znacznie większa” od miliona złotych. Gdy ruszy nowy sezon, pracę w Kajetanowie znaleźć ma ok. 20-30 osób. Znaczną część załogi prawdopodobnie będą stanowić obcokrajowcy.
Komentarze