Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Krew po polowaniu. Weterynarze ustalili, czy dziki były chore

Jest śledztwo w sprawie wycieku krwi z chłodni Ośrodka Hodowli Zwierzyny w Wierzchowiskach Drugich (powiat świdnicki). Były w niej przechowywane zabite dziki. Miejsce znajduje się w tzw. czerwonej strefie, czyli obszarze objętym ograniczeniami w związku z afrykańskim pomorem świń (ASF).
Krew po polowaniu. Weterynarze ustalili, czy dziki były chore

Autor: (fot. Lubelski Ruch Antyłowiecki)

O sprawie pisaliśmy dwa tygodnie temu. Na policję zadzwoniła osoba, która poinformowała o wycieku krwi z chłodni sanitarnej znajdującej się na terenie OHZ w Wierzchowiskach Drugich. Trafiło tam osiem upolowanych wcześniej przez myśliwych dzików. Na miejsce pojechali funkcjonariusze policji. O zdarzeniu został powiadomiony również powiatowy lekarz weterynarii. Byli też aktywiści i dziennikarze.

– To było zdarzenie losowe – tłumaczył Dziennikowi Wschodniemu Andrzej Tomasiak, członek Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie, który razem z 13 innymi osobami uczestniczył w polowaniu 18 stycznia na terenie OHZ. – Najprawdopodobniej w nocy jeden z martwych dzików, który był zawieszony najbliżej drzwi chłodni, zsunął się z haka i przy drzwiach zaczęła sączyć się krew.

Zabite dziki nie były chore na ASF, co potwierdziły wyniki badań wykonanych w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach.

– We wszystkich próbkach krwi nie stwierdzono materiału genetycznego wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASFV) – informuje lek. wet. Renata Myka, powiatowy lekarz weterynarii w Świdniku.

Pod koniec stycznia Prokuratura Rejonowa w Świdniku wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób w związku z szerzeniem choroby zakaźnej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że śledczy nie postawią nikomu takich zarzutów. Prokuratura ustaliła, że zwierzęta były zdrowe.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama