Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kłos Gmina Chełm – Victoria Żmudź, czyli od 0:3 do prawie 3:3

Po pierwszej połowie zanosiło się na pewne zwycięstwo Victorii Żmudź z Kłosem Gmina Chełm. Pierwsza z ekip prowadziła 2:0. Po zmianie stron zrobiło się nawet 3:0. Piłkarze Roberta Tarnowskiego byli jednak o krok od wyrównania.
Kłos Gmina Chełm – Victoria Żmudź, czyli od 0:3 do prawie 3:3

Autor: Krzysztof Mazur

Obie bramki przed przerwą zdobył Piotr Lecki. Ten sam zawodnik w drugiej odsłonie skompletował hat-tricka. Kłos odpowiedział jednak dwoma golami, a w 90 minucie miał wymarzoną szansę na wyrównanie. Jeden z testowanych graczy zmarnował jednak rzut karny i ostatecznie to piłkarze Piotra Molińskiego cieszyli się z wygranej 3:2.

– Sam mecz był dziwny, bo bramki traciliśmy, kiedy mieliśmy inicjatywę po prostych błędach w asekuracji, czy stratach. Te gole nie wynikały z przewagi Victorii. Potem było 0:3, ale my zaczęliśmy strzelać, kiedy niewiele na to wskazywało. Do wyniku nie przywiązywałbym dużej wagi. Były dobre momenty, ale i zbyt proste błędy. Jest materiał do analizy i na pewno musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania – wyjaśnia Robert Tarnowski, trener Kłosa.

Jak w jego drużynie wypadli testowani gracze? – Jestem zdecydowany, żeby z nami zostali. Zobaczymy jednak, jak potoczą się rozmowy między klubami – dodaje szkoleniowiec.

Trzem piłkarzom przyglądał się także trener ekipy ze Żmudzi. – Nie było z nami jeszcze jednego, z którym jesteśmy już po słowie i to będzie dla nas naprawdę porządne wzmocnienie defensywy. A z pozostałymi jeszcze zobaczymy – wyjaśnia Piotr Moliński. Jak ocenia sobotni sparing? – Chyba za wcześnie zakończyliśmy ten mecz. Spodziewałem się innego obrazu po przerwie. Wyglądało jednak na to, że nie mieliśmy już w drugiej połowie tyle sił, żeby dalej atakować z takim animuszem. Zmęczenie dało się we znaki. Jestem jednak zadowolony z tego, że praca na treningach idzie, jak należy – dodaje trener Moliński.

Inne wieści kadrowe? Do gry po kontuzji powoli wraca Damian Ścibior. Po operacji stawu skokowego jest za to Tomasz Pogorzelec. Z powodu drobnego urazu w meczu nie wziął za to udziału Jakub Sawa. Na pewno wiosną w barwach Victorii nie zobaczymy już Jurija Furty, którego na Ukrainie zatrzymały obowiązki służbowe. Nie wiadomo też, czy po kontuzji zdoła wrócić Robert Wagner.

W następny weekend Erwin Sobiech i spółka zagrają z Unią Białopole (niedziela, godz. 11, Lubartów), a Kłos z Włodawianką.

Kłos Gmina Chełm – Victoria Żmudź 2:3 (0:2)

Bramki: Jabłoński, zawodnik testowany – Lecki 3.

Kłos: Łopąg – P. Poznański, E. poznański, Stepaniuk, Fornal, Flis, Korona, zawodnik testowany I, Jabłoński, zawodnik testowany II, Gierczak oraz Skuczyński, Szaran, Kamola, zawodnik testowany III.

Victoria: Zapał – Skowronek, Brzozowski, testowany I, Przychodzień, Flis, zawodnik testowany II, Stańczykowski, Ostrowski, Sobiech, Lecki oraz Ścibior, Paskiv, K. Sawa, Kuczyński, Kasprzycki, zawodnik testowany III.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama