Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przelotni kochankowie, reż. Pedro Almodovar (recenzja)

Niby prawdziwy Almodovar ale bąbelki mu jakoś wyleciały i pianka opadła. Niby komedia, ale chwilami na siłę. Bo ile można jechać na sercowych (że tak powiem) kłopotach mniejszości seksualnych.
Przelotni kochankowie, reż. Pedro Almodovar (recenzja)
Przelotni kochankowie reż. Pedro Almodovar (Materiały dystrybutora)
Jeśli Mistrz uznał, że kręci kolejny film o miłości, samotności i tak dalej ale… bez głębszej refleksji i zastanowienia – to mu się udało. Paradoksalnie, im kto widział więcej filmów Pedro Almodovara i bardziej lubi styl i klimat jego twórczości tym bardziej będzie cierpiał. I chwytał się każdej kolejnej sceny, że może zabrzmi w niej to, co almodovarolodzy kochają. Po pierwsze \"Przelotni” wolno się rozkręcają. I ma się wrażenie, że projektor zjadł kawałek szpuli. Osłodą jest żartobliwy \"gwiazdorski” początek (Penelope Cruz i Antonio Banderas), ale zmilczę do czego on doprowadzi. Wszak gwiazdorskie nazwiska świecą w każdej reklamie tego filmu. Po drugie, klaustrofobiczne wnętrze samolotu i niewiele łączników ze światem zewnętrznym to filmowe wyzwanie. Chyba większe niż mieszkanie w \"Rzezi” Romana Polańskiego. I oprócz musicalowej sceny z panami stewardami biznesowa klasa samolotu nie jest fajnym filmowym światem. Na dodatek, wszyscy widzowie pewnie pamiętają jakie klimatyczne i pojechane wnętrza w filmach Almodovara mają do dyspozycji jego bohaterowie. Smutek tym większy. Po trzecie, nagromadzone filmowe charaktery – obsługa lotu Madryt-Meksyk i pasażerowie (nowożeńcy, dziewica wyczuwająca odór śmierci, skończony dyrektor banku, gwiazda pornobiznesu drugiej młodości, notoryczny uwodziciel itp. – nie ratują sytuacji. O ile historia uwodziciela jest rokującym wątkiem, o tyle inne już gorzej. Są zaledwie momenty. Ale może za dużo się naoglądałam wcześniejszego zwariowanego Almodovara i dlatego mi smutno, że mnie nowa komedia nie rzuciła na kolana. Ale ludzie są różni, może Was rzuci. Serdecznie tego życzę. No i każdy reżyser ma prawo nakręcić film inny niż dotychczasowe.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama