Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

\"Panaceum”, reż. Steven Soderbergh

Początek \"Panaceum” wprowadza widzów w błąd. Wbrew pozorom nie jest to obraz wymierzony w koncerny farmaceutyczne czy zjadliwa krytyka ludzi wierzących, że ból życia zagłuszą garścią \"prozaków”. Soderbergh szybko porzuca ambitje i serwuje solidne kino rozrywkowe w postaci dobre skrojonego dreszczowca.
\"Panaceum”, reż. Steven Soderbergh
Emily (Rooney Mara) jest żoną maklera, który właśnie skończył odsiadkę za finansowe machlojki. Kobieta cierpi na depresję, próbuje nieudolnie popełnić samobójstwo. Od psychiatry dr Banksa (Jude Law) dostaje psychotropy, które mają pomóc stanąć jej na nogi. Jednak skutki uboczne lekarstw dla duszy okazują się nader dotkliwe. Tyle opisu musi wystarczyć żeby nie popsuć zabawy. \"Panaceum” ma elementy, które bardzo lubię w dreszczowcach, czyli dobrze pomyślane, nieoczekiwane zwroty akcji. Soderbergh nie zawodzi. Po półtorej godziny fabuła filmu skręca w kierunku, którego nie sposób było przewidzieć. Powiem więcej: wszystko, co wiedzieliśmy o oglądanych postaciach przyjdzie nam zrewidować. Jednak widz płaci cenę za przyjemność bycia zaskoczonym. \"Panaceum” traci pod koniec przejrzystość, co sprawia, że trudno połapać się w kolejnych zmianach sojuszy bohaterów.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama