Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

T-Mobile Ekstaklasa: Legia w niebie, Bełchatów w piekle

Legia Warszawa przypieczętowała mistrzostwo wygraną 5:0 ze Śląskiem, a GKS Bełchatów mimo zwycięstwa z Piastem Gliwice żegna się z Ekstraklasą.
T-Mobile Ekstaklasa: Legia w niebie, Bełchatów w piekle
Radość przy Łazienkowskiej. To było efektowne zakończenie sezonu w wykonaniu nowego mistrza Polski (
Chcemy w Białymstoku wygrać, aby zamknąć wszystkim usta. Aby nikt nie powiedział, że utrzymaliśmy się, ponieważ Polonia Warszawa nie otrzymała licencji. Możemy jeszcze awansować o kilka pozycji. Wierzę, że będzie o to łatwiej, gdyż zeszła z nas pewna presja. Powinno się nam grać lepiej. Nie obiecuję, że od razu zaczniemy wymieniać kilkanaście podań na jeden kontakt, ale chcemy pokazać się z dobrej strony – zapewniał na stronie Jagiellonii Igor Lewczuk, zawodnik Ruchu. O tym samym marzyli na Podlasiu, bo kończący się sezon był dużym rozczarowaniem dla obu ekip, mierzących latem ubiegłego roku w czołówkę tabeli. W końcu \"Niebiescy” przed rokiem byli srebrnymi medalistami. W \"życiu” było jednak znacznie gorzej. Ruch do przedostatniej kolejki musiał martwić się degradacją. W Białymstoku żegnano Tomasza Frankowskiego, który wczoraj ponownie dostał szansę gry w wyjściowym składzie. Przed kilkoma dniami opuszczenie \"Jagi” potwierdził też trener Tomasz Hajto. \"Franek” zaliczył asystę i mógł też wpisać się na listę strzelców. W końcówce 38-letni napastnik został zmieniony. Chorzowianie przegrali spadli na 15 miejsce. Jagiellonia Białystok – Ruch Chorzów 1:0 (0:0) Bramka: Dani Quintana (34). Lech to wicemistrz Polski, Korona natomiast ani razu w tym sezonie nie wygrała na wyjeździe. I kielczanie z niechlubnym wynikiem przeszli przez rozgrywki. Wczoraj karierę zakończył Piotr Reiss. Kiedy w 63 min schodził z murawy otrzymał owację od kibiców, a koledzy z drużyny zrobili mu szpaler. Ozdobą był też fantastyczny strzał w \"okienko” Gergo Lovrencsicsa. Lech Poznań – Korona Kielce 2:0 (1:0) Bramki: Ivan Djurdjević (23), Gergo Lovrencsics (77). Wiosna w wykonaniu Górnika byłą bardzo słaba. W trzech ostatnich spotkaniach zabrzanie zanotowali same porażki i nie strzelili ani jednego gola. Przełamanie nastąpiło w Gdańsku. Ale Lechia też zawodziła. Dość powiedzieć, że wiosną wygrała u siebie tylko raz, 11 marca z Koroną Kielce. A w całym sezonie zaledwie trzykrotnie na własnym stadionie. Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 0:2 (0:1) Bramki: Sergei Mosnikov (37), Grzegorz Bonin (89). Konfrontacja ustępującego mistrza z wchodzącym na tron mistrzem. – Ja osobiście najbardziej obawiam się tej imprezy, która odbędzie się po meczu – zażartował przed kamerą Canal Plus Michał Żewłakow. Śląsk miał za zadanie utrzymać trzecie miejsce w tabeli. Mecz rozpoczął się opóźnieniem, bo stołeczni kibice fetowali tytuł. A później wszystko potoczyło się po ich myśli warszawian. Szybko dwa gole zdobył Marek Saganowski, który w 32 min skompletował klasycznego hat-tricka, wykorzystując rzut karny. Legia sięgnęła po koronę po siedmiu latach. Łazienkowską opuszczają Dickson Choto, Daniel Ljuboja oraz Michał Żewłakow, który kończy karierę i będzie pełnił funkcję dyrektora sportowego w klubie. Natomiast Artur Jędrzejczyk został sprzedany do rosyjskiego FK Krasnodar. W 72 min Ljuboja zmienił Saganowskiego. Śląsk został na podium, dzięki porażce Piasta. Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 5:0 (4:0) Bramki: Marek Saganowski (13, 15, 32 z karnego), Michał Kucharczyk (39), Miroslav Radović (62). To był szalenie ważny mecz – Piast mógł jeszcze przesunąć się na trzecie miejsce, a Bełchatów uciec z ostatniego i utrzymać się w ekstraklasie. Goście potrzebowali wygranej i wpadki Podbeskidzia. Pierwszą część planu GKS zaczął realizować w 32 min, kiedy akcja braci Maków zakończyła się powodzeniem – podawał Mateusz, a strzelał Michał. Pomimo zwycięstwa Bełchatów spadł. Przesądziła o tym fatalna runda jesienna. Wiosną natomiast decydujący okazał się mecz w przedostatniej kolejce z Jagiellonią Białystok. Boisko było zalane wodą i w ostatniej minucie fatalny błąd popełnił bramkarz Emilijus Zubas. Wykorzystał to Euzebiusz Smolarek i GKS stracił dwa punkty (1:1). Piast Gliwice – GKS Bełchatów 2:3 (0:1) Bramki: Pavol Cicman (79), Ruben Jurado (86 z karnego) – Michał Mak (32, 66), Seweryn Michalski (56). Czerwona kartka: Matej Izvolt (Piast) w 58 min. Polonia pojechała do Szczecina bez szesnastu piłkarzy. W tej sytuacji nad grą zastanawiali się nawet trenerzy Piotr Stokowiec i Jarosław Bako. \"Czarne koszule” nie otrzymały licencji i muszą pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywkową. Pogoń natomiast uratowała się rzutem na taśmę. Ostatniego gola dla Polonii w ekstraklasie strzelił Paweł Tarnowski. Pogoń Szczecin – Polonia Warszawa 3:1 (1:1) Bramki: Adam Frączczak (27, 72), Tomasz Chałas (77) – Paweł Tarnowski (14). Podbeskidzie do spokojnego utrzymania potrzebowało zwycięstwa, aby nie oglądać się na wynik Bełchatowa. I już w 10 min prowadzenie dla \"Górali” zdobył głową Damian Chmiel. A potem z rzutu karnego podwyższył Robert Demjan, najlepszy snajper ekstraklasy (14 goli). \"Górale” dokonali cudu – utrzymali się, wyprzedzając nawet Ruch! Widzew Łódź – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:1) Bramki: Mariusz Rybicki (59) – Damian Chmiel (11), Robert Demjan (58 z karnego). Wisła zawiodła w tym sezonie. Dlatego po jego zakończeniu zespół spod Wawelu czeka rewolucja. Jeszcze przed ostatnim spotkaniem \"Biała Gwiazda” poinformowała, że rozstaje się z trenerem Tomaszem Kulawikiem (odchodzi po 22 latach) oraz Kamilem Kosowskim, Serbem Ivicą Ilieviem, Holendrem Kew Jaliensem, Sergeiem Pareiko z Estonii i Danielem Sikorskim. – Wiedziałem, że taki dzień nadejdzie. Pracowałem mocno na to, żeby na boisku widać było efekty moich dążeń. Chciałem także dodać chłopakom w szatni trochę optymizmu, bo może nie wszystko wyglądało tak, jak powinno. Dziś z całą pewnością nie ogłoszę zakończenia mojej kariery piłkarskiej, muszę pewne kwestie przemyśleć – powiedział popularny \"Kosa” na klubowej stronie, który wczoraj pełnił rolę kapitana. Nowym trenerem Wisły zostanie Franciszek Smuda. Krakowianie wczoraj grali lepiej, ale kontrowersyjna decyzja sędziego o podyktowaniu rzutu karnego sprawiła, że to Zagłębie cieszyło się z trzech punktów. Wisła Kraków – Zagłębie Lubin 0:1 (0:0) Bramka: Arkadiusz Woźniak (81 z karnego).

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama