Analogowa telewizja w woj. lubelskim odchodzi do lamusa

Stary, analogowy sygnał straci w Lubelskiem 2 145 063 osób – taką liczbę podaje oficjalnie Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.

– Sygnał zostanie wyłączony około godziny 1 w nocy – mówi Władysław Zwierzchowski, dyrektor lubelskiej delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Nie oznacza to jednak, że na ekranie telewizora nie zobaczymy już nic. Przeciwnie, darmowych programów będzie więcej i będą dostępne w lepszej jakości. Cyfrowy sygnał jest o wiele mniej podatny na zakłócenia niż analogowy. Pożegnamy się ze \"śnieżeniem” i \"duchami”.

Co zrobić, żeby oglądać?

To proste. Trzeba mieć telewizor i antenę. Zacznijmy od anteny. Zdecydowanej większości ludzi w zupełności wystarczy ta, którą już mają. Nie trzeba jej zmieniać, bo antena nie odróżnia sygnału cyfrowego od analogowego. Po prostu odbiera taki sygnał, jaki jest dostępny. Ci, którzy mają słabą antenę, mogą kupić sobie lepszą. Ale w sklepach nie powinni zwracać uwagi na opakowania reklamujące anteny \"cyfrowe”. W przeciwnym razie można kupić drożej coś, co nie jest ani lepsze, ani gorsze od \"zwykłych anten”.

Eksperci najbardziej polecają wieloelementowe anteny kierunkowe instalowane na zewnątrz budynku, które warto skierować w stronę, z której dociera najsilniejszy sygnał.

– W sytuacjach wyjątkowych, na przykład w przypadku bardzo dużej odległości od nadajnika można dodatkowo zastosować wzmacniacz antenowy. Może on jednak zmniejszyć odporność instalacji na zakłócenia i w sumie nie tylko nie poprawić, a wręcz pogorszyć jakość odbioru – przestrzega Urząd Komunikacji Elektronicznej. – Najłatwiejsza do zainstalowania i stosunkowo tania jest antena pokojowa, ale dobry odbiór zapewni tylko w pobliżu nadajnika. Ponadto, jest ona podatna na zakłócenia.

Co zrozumie telewizor?

Ci, którzy mają nowe telewizory nie muszą nic robić, ani niczego dokupować. Ich telewizor \"zrozumie” sygnał z anteny. Posiadacze starszych odbiorników muszą zaopatrzyć się w dekoder, czyli urządzenie, które będzie dla telewizora czymś w rodzaju \"tłumacza” nieznanego mu sygnału cyfrowego. Dekoder jest urządzeniem tanim. Kosztuje zaledwie kilkadziesiąt złotych. I też nie ma najmniejszego powodu, by kupować inne, droższe urządzenia. – Ale podejrzanie tanie urządzenia też powinny wzbudzać czujność, bo może to być sygnał, że mamy do czynienia ze sprzętem, który nie spełnia norm technicznych – podkreśla Zwierzchowski.

Na co uważać?

Na naciągaczy.

– Na razie jest spokojnie, nie mamy takich zgłoszeń – informuje Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Ale trzeba być czujnym, bo wcześniej takie przypadki się zdarzały. W zeszłym roku w Lublinie zatrzymany został 26-letni mieszkaniec Kujaw. Mężczyzna twierdził, że od 2013 r. dotychczasowy dostawca sygnału już go nie zapewni i potrzebna jest antena satelitarna. Jedna z nagabywanych kobiet nabrała podejrzeń. Zaprosiła domokrążcę na drugą wizytę, na której naciągacza przywitali policjanci. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty.

Uważać powinny szczególnie osoby starsze, mało obeznane w nowinkach technicznych, którym oszuści mogą wiele wmówić. Szczególnie dużo takich przypadków było w woj. lubuskim, które jako pierwsze straciło sygnał analogowy.

– Do odbioru Naziemnej Telewizji Cyfrowej nie są potrzebne żadne dodatkowe umowy. To nie jest płatna usługa, tylko dobro powszechnie dostępne w eterze. Dlatego, jeśli puka do nas akwizytor i proponuje umowę na odbiór Naziemnej Telewizji Cyfrowej należy mu szybko podziękować i skontaktować się z nami albo jeszcze lepiej z policją – wyjaśnia Zwierzchowski.

Co jest w nowym sygnale?

Cyfrowa telewizja składa się z trzech multipleksów oznaczanych symbolem MUX. A multipleks to nic innego niż pakiet programów. MUX-y z numerami 1 i 2 można oglądać już teraz. Z trzecim jest gorzej, bo jego zasięg jest bardzo mały. To ma się zmienić, gdy wyłączony zostanie sygnał analogowy i zwolni miejsce dla emisji cyfrowej. Włączenie nadajników MUX-3 ma nastąpić około pięciu godzin po zakończeniu emisji analogowej. – To będzie już docelowy zasięg trzeciego multipleksu – mówi Zwierzchowski.

Poza programami telewizyjnymi dostępny będzie też elektroniczny przewodnik po programach. Używając pilota będzie można sprawdzić na ekranie, jakie audycje oferują w tym samym czasie inne stacje, do których mamy dostęp.

Kto może mieć problem

Z obliczeń wynika, że problemy z odbiorem mogą mieć mieszkańcy 2 proc. powierzchni naszego województwa. – To oznacza, że miejscami sygnał może mieć niższe natężenie, ale nie musi oznaczać, że odbiór nie będzie możliwy. Poza tym to tylko teoretyczne obliczenia – podkreśla Andrzej Kaczor z lubelskiej delegatury. Może się okazać, że tu wystarczy np. wyższa antena. Problem dotyczy 25 małych miejscowości. W powiecie bialskim są to Terebiski, Parośla, Nowosiółki, Mościce Dolne oraz Sławatycze, w chełmskim Lipniki i Zagórnik, w hrubieszowskim: Cegielnia, Poraj, Liski, Bereźnica, Zosin, Janki Górne, Matcze, Rogalin, Hrebenne, Horodło, Strzyżów, Łuszków, Białoskóry, Drohiczany oraz Chyżowice, w janowskim to Rataj Poduchowny, a we włodawskim Kuzawka i Wola Uhruska.

Kogo pytać?

Przez cały czas można szukać porady w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej. Eksperci z lubelskiej delegatury UKE są dostępni pod numerem telefonu 81 743 40 43. Za tydzień dyżury będą tu trwały zacznie dłużej, niż to wynika ze standardowych godzin pracy urzędu. – Tuż przed wyłączeniem sygnału analogowego i później przez co najmniej tydzień nasza infolinia będzie czynna nawet do godziny 22, a jeśli będzie taka potrzeba, to jeszcze dłużej – zapewnia Zwierzchowski.

Wyłączane nadajniki analogowe

Kumowa Dolina – TVN
Chełm, ul. Armii Krajowej – Polsat, TV 4
Kraśnik, ul. Lubelska – TVP1, TVP2
Boży Dar – TVP Info Lublin
Piaski – TVP1, TVP2, Polsat
Lublin, ul. Raabego – TVN, TV4

Jakie programy znajdziemy w multipleksach
w MUX-1: TVP1 HD, TVP2, TVP INFO, Polo TV, ESKA TV, ATM Rozrywka TV, TTV
w MUX-2: Polsat, Polsat Sport News, TVN, TVN7, TV Puls, TV Puls 2, TV4, TV6
w MUX-3: TVP1, TVP2 HD, TVP INFO, TVP Kultura, TVP Historia, TVP Polonia, TVP Rozrywka