Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Korona – Górnik 0:2. Trzy punkty na urodziny

Pierwszy wyjazdowy mecz Górnika Łęczna i premierowa wygrana. Tym razem Leandro i spółka wywalczyli trzy punkty na trudnym terenie w Kielcach
Korona – Górnik 0:2. Trzy punkty na urodziny
Górnik Łęczna wraca z Kielc z kompletem punktów

Autor: Górnik Łęczna/twitter

Niedzielne spotkanie z Koroną zbiegło się z 41-rocznicą powstania Górnika, dlatego kibice zielono-czarnych bardzo chętnie jako prezent od piłkarzy przyjęli by komplet punktów. – Nie pompujemy muskułów po awansie, ale jestem przekonany, że dzisiaj z Koroną powalczymy o trzy punkty. Czy jesteśmy wybici z rytmu przez brak meczu z Arką? Dzisiejsze spotkanie da odpowiedź na to pytanie – powiedział przed kamerami Polsatu Sport Kamil Kiereś, trener Górnika.

Mecz zaczął się bardzo dobrze dla przyjezdnych. W 24 minucie po stałym fragmencie gry zakotłowało się w polu karnym gospodarzy. Piłkę wybili obrońcy, ale ta za chwilę trafiła na skrzydło do Pawła Wojciechowskiego, który z lewej strony zagrał płaskie podanie na piąty metr, a futbolówkę do siatki skierował Bartosz Śpiączka. Chwilę później łęcznianie mogli być w poważnych tarapatach. Paweł Łysiak z bliskiej odległości trafił w rękę Tomasza Midzierskiego. Sędzia uznał jednak, że obrońca łęcznian nie miał szans by uniknąć tego zagrania i zamiast rzutu karnego podyktował rzut rożny dla miejscowych. Korona atakowała jednak nadal i w 33 minucie mogła doprowadzić do remisu. Wówczas Mateusz Cetnarski podał do Emile Thiakane, a strzał Senegalczyka minimalnie minął spojenie słupka z poprzeczką bramki Górnika i do przerwy o jedną bramkę lepsi byli goście.

Po przerwie łęcznianie szybko zwiększyli prowadzenie. W 55 minucie Rafał Grzelak sfaulował Pawła Wojciechowskiego i sędzia wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce kielczan. Przegrywająca dwoma bramkami Korona starała się zdobyć bramkę kontaktową. Kielczanie mieli swoje okazje, ale w bramce łęcznian znakomicie spisywał się Gostomski i do końca spotkania wynik już się nie zmienił. Tym samym po trzech rozegranych meczach zespół trenera Kieresia zajmuje czwarte miejsce w tabeli.

Korona Kielce – Górnik Łęczna 0:2 (0:1)

Bramki: Śpiączka (24), Wojciechowski (55-karny)

Korona: Kozioł – Szymusik, Szarek, Grzelak, Szywacz – Podgórski (76 Petrović), Kaczmarski, Cetnarski (59 Długosz), Łysiak (76 Gąsior), Thiakane (70 Górski) – Kiełb (59 Firlej).

Górnik: Gostomski – Sasin, Baranowski, Midzierski, Leandro – Goliński, Stromecki (79 Kalinkowski), Cierpka, Wojciechowski (88 Struski), Krykun (88  Stasiak) – Śpiączka (72  Banaszak).

Żółte kartki: Thiakane, Grzelak – Wojciechowski, Leandro.

Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).

Widzów: 3550.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama