Stal Kraśnik - Izolator 3:1, ważna wygrana Chełmianki
Stal Kraśnik ograła w niedzielę rewelację rundy wiosennej – Izolatora Boguchwała 3:1
- 16.06.2013 20:28

W Kraśniku spotkały się dwa zespoły, które mogły się pochwalić imponującą serią spotkań bez porażki. Zarówno Izolator, jak i „niebiesko-żółci” nie znaleźli pogromcy od... 10 kolejek.
W niedzielę dobra passa ekipy z Boguchwały została zakończona.
Wynik w 13 minucie otworzył Filip Drozd, który okazał się najsprytniejszy w polu karnym rywali i z kilku metrów wpakował piłkę do bramki. Tuż przed przerwą wyrównał Tomasz Płonka, przy okazji zdobywając swojego 20 gola w bieżących rozgrywkach.
Po zmianie stron gra lepiej układała się przyjezdnym, którzy potrafili ładnie wymieniać podania z pierwszej piłki i z łatwością przedostawali się w pole karne Stali. Nie potrafili jednak po raz drugi zaskoczyć Krzysztofa Mazura.
Mimo że „Izolacja” od 69 minuty musiała grać w osłabieniu po czerwonej kartce Krzysztofa Szponda to nadal prezentowała się lepiej i była groźniejsza. Aż do 84 minuty, kiedy ponownie dał o sobie znać Drozd.
I w podobnych okolicznościach po raz drugi wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W końcówce faulowany w polu karnym gości był Tomasz Ryczek i sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość ustalając rezultat na 3:1.
Stal Kraśnik – Izolator Boguchwała 3:1 (1:1)
Bramki: Drozd (13, 84), Ryczek (90-karny) – Płonka (40).
Stal: Mazur – Leziak, Pietroń, Matysiak, Stadnicki, Pacek, Wojtaszek, Mielniczuk, Szpikula, Drozd (86 Rajca), Ryczek.
Izolator: Guzior – Róg (86 Cupryś), Polak, Brogowski, Szpond, Bereś (69 Domin), Burak, Skiba, Karwat (75 Tyburczy), Brocki, Płonka.
Żółte kartki: Mielniczuk, Ryczek – Szpond. Czerwona kartka: Szpond (69 min, Izolator, za drugą żółtą).
Sędziował: Piotr Burak (Zamość). Widzów: 450.
Chełmianka pokonała w niedzielę po trudnym meczu Czarnych Jasło 1:0 i odskoczyła już od strefy spadkowej na sześć punktów
Spotkanie mogło się ułożyć zupełnie inaczej. W końcówce pierwszej połowy Paweł Szokaluk miał dużo szczęścia, bo uratowała go poprzeczka. Po chwili jeden z obrońców „biało-zielonych” wybił piłkę z linii bramkowej.
Im bliżej końca meczu, tym groźniejsi byli jednak podopieczni trenera Artura Bożyka. Na listę strzelców mogli się wpisać Mateusz Olszak i Piotr Wójcik, ale zabrakło im zimnej krwi pod bramką rywali. Dopiero w 88 minucie po dośrodkowaniu Marcina Fiedenia rezerwowy Damian Rusiecki głową wpakował piłkę do siatki.
– Widać było u nas zmęczenie pucharowym meczem z Avią. Najważniejsze były jednak trzy punkty, które przybliżają nas do utrzymania w III lidze. Rywale zamurowali swoją bramkę i szukali swoich szans w kontrach, dlatego grało się nam bardzo ciężko – ocenia prezes drużyny z Chełma Grzegorz Gardziński.
Chełmianka – Czarni Jasło 1:0 (0:0)
Bramka: Rusiecki (88).
Chełmianka: Szokaluk – Fiedeń, Batata (28 Borys), Kuśmirek, Krzyżak, Tywoniuk, Kobiałka (60 Wasiluk), Olszak, Młynarski (74 Rusiecki), Gregorowicz (60 Wróbel), Wójcik.
Czarni: Ślarski – Bernacki, Halz, Remut, Grzesiak, Skała, Warchoł, Szopa, Wolański, Złotek, Munia.
Żółta kartka: Fiedeń – Grzesiak.
Sędziował: Piotr Kasperski (Lublin). Widzów: 400.
Reklama













Komentarze