Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czystki w Lewarcie Lubartów. Piłkarze się nie angażowali?

Działacze klubu z Lubartowa odsunęli od drużyny trzech zawodników, którzy ich zdaniem nie angażowali się w ostatnie mecze
Czystki w Lewarcie Lubartów. Piłkarze się nie angażowali?
Czarę goryczy przelała środowa porażka Lewartu z Roztoczem 2:3 (JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Tego jeszcze nie było. Zarząd Lewartu Lubartów tak zdenerwował się ostatnimi wynikami zespołu, że sięgnął po radykalne rozwią-zanie. W oświadczeniu, które zostało opublikowane w piątek, na oficjalnej stronie internetowej klubu, czytamy: \"Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Lewart Lubartów informuje, że w dniu 14 czerwca podjął decyzję dotycząca ostatnich ligowych spotkań. Po konsultacji z trenerem Grzegorzem Białkiem dla dobra rozwoju drużyny do końca sezonu od składu zostali odsunięci: Patryk Grzegorczyk, Karol Herda oraz Łukasz Sobiech. Powodem zawieszenia wszystkich w/w zawodników jest brak ich odpowiedniego zaangażowania w ostatnie mecze drużyny”. Pod tekstem oświadczenia podpisali się prezes Lewartu Maciej Jaworski i wiceprezes Radosław Żelazek. Nerwy działaczy puściły, bo Lewart chciał zająć trzecie miejsce w tabeli, które może dać awans do III ligi. Byłby to dla klubu doskonały prezent na obchodzone w tym roku 90-lecie. Tymczasem drużyna w pięciu ostatnich meczach zdobyła tylko punkt, remisując z Omegą Stary Zamość, a przegrywając aż cztery mecze, w tym z ligowymi outsaiderami. Czarę goryczy przelała środowa porażka 2:3 z Roztoczem Szczebrzeszyn, choć do przerwy lu-bartowienie prowadzili 2:0. Co ciekawe, cała trójka zawieszonych zawodników mogła wiosną w ogóle nie grać w Lubartowie. Grzegorczyk nie mógł się po-czątkowo dogadać z działaczami w sprawach finansowych i zimą był na testach w Sparcie Rejowiec Fabryczny. Herda był już jedną no-gą w Lubliniance-Wieniawie, ale w ostatniej chwili wrócił do Lewartu. Z kolei Sobiech przyszedł do zespołu trenera Białka właśnie z Lublinianki. Jego postawa od początku nie podobała się jednak dzia-łaczom Lewartu. – Spodziewaliśmy się po nim czegoś więcej – przyznał w trakcie rundy w rozmowie z nami Janusz Mitura, były pre-zes, a obecnie kierownik drużyny. Fatalna seria sprawiła, że Lewart spadł po rozegraniu pełnych 28 kolejek na siódme miejsce w tabeli i wszystko wskazuje na to, że trzecia liga nie wróci prędko do Lubartowa.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama