Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Radny zakażony koronawirusem chciał wziąć udział w sesji zdalnie. Przewodniczący się nie zgodził

Radny Zjednoczonej Prawicy jest zakażony koronawirusem, chciał jednak zdalnie uczestniczyć w sesji rady. Ale przewodniczący rady odpowiedział negatywnie na taką prośbę. – Działam w oparciu o przepisy prawa – tłumaczy Bogusław Broniewicz (Biała Samorządowa).
Radny zakażony koronawirusem chciał wziąć udział w sesji zdalnie. Przewodniczący się nie zgodził
Radny Marek Dzyr jest zakażony koronawirusem

Autor: Radny Marek Dzyr/Facebook

To radny Marek Dzyr (Zjednoczona Prawica) podzielił się w mediach społecznościowych informacją, że otrzymał pozytywny wynik testu na Covid–19. Chciał jednak zdalnie uczestniczyć w poniedziałkowej sesji rady miasta i z taką prośbą zwrócił się do przewodniczącego.

– Odpowiedź była negatywna. Nie otrzymałem żadnego uzasadnienia takiej decyzji, ani podstawy prawnej, a jedynie lakoniczne stwierdzenie, że jest to sesja zwołana w trybie normalnym, a nie zdalnym – zaznacza Dzyr.

Zdaniem, radnego Karola Sudewicza (Zjednoczona Prawica) są możliwości do „hybrydowego” uczestnictwa w sesjach. – Wydaje mi się, że tutaj brakuje naszej dobrej woli – zauważa Sudewicz.

Poza tym, radny Marek Dzyr przypomina, że na poprzedniej sesji zorganizowanej w sposób tradycyjny prezydent Michał Litwiniuk łączył się z radnymi zdalnie.

– Hybrydowo działają aktualnie chociażby Sejm i Senat RP – przekonuje radny i nazywa to „niesprawiedliwością, która dotyka nie tylko jego, ale również mieszkańców, których reprezentuje”. – Taką decyzją przewodniczący pozbawia mnie godnego sprawowania mandatu radnego w czasie pandemii koronawirusa – skarży się Dzyr. O wszystkim napisał też na swoim Facebooku.

Z kolei przewodniczący Bogusław Broniewicz tłumaczy, że tryb zwoływania sesji regulują przepisy prawa. – Nie jest to widzimisię przewodniczącego – podkreśla. – Sytuacja epidemiczna i przepisy nie zabraniały zwołania sesji w trybie normalnym. Wyrażam oburzenie treścią oświadczenia radnego Dzyra, które umieścił na swoim Facebooku – przyznaje Broniewicz.

Na poniedziałkowej sesji nie było trzech radnych. – Tylko radny Dzyr wysmarował takie oświadczenie – zauważa przewodniczący. Jego zdaniem, niczemu dobremu to nie służy. – Skończmy z tym pseudopolitykierstwem. Bo to nawet nie jest politykierstwo. Służy to jedynie deprecjonowaniu funkcjonowania rady – uważa przewodniczący. Na koniec, zapowiada, że jeśli wprowadzone zostaną nowe obostrzenia, to kolejna sesja odbędzie się w trybie zdalnym.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama