Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Mikołaj Skórnicki i Sebastian Orzędowski żegnają się z Wisłą Puławy

Wisła Puławy w środę, zgodnie z planem rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszym treningu pojawiło się kilku nowych zawodników
Mikołaj Skórnicki i Sebastian Orzędowski żegnają się z Wisłą Puławy
Mikołaj Skórnicki odchodzi z Wisły Puławy (MARCIN RADZIMOWSKI/ECHODNIA)
Trener Jacek Magnuszewski miał do dyspozycji 28 piłkarzy. W tym gronie znaleźli się: Mateusz Pielach (GKS Bogdanka Łęczna), Brazylijczyk Matheo (Lublinianka-Wieniawa Lublin), Paweł Zabielski (MKS Mielnik), czy Mateusz Krawczak (Widok Lublin). Najbliżej pozostania w Puławach jest ten pierwszy. – Mateusz Pielach będzie naszym graczem na 99 procent. Co do reszty nowych to zobaczymy. Będziemy się rozglądać także za młodzieżowcami i stąd pojawili się Zabielski i Krawczak – tłumaczy drugi trener Wisły Marek Nowak. Okazało się też, że na zajęcia zdążyli Amerykanie: Jason Gorskie i Christopher Edwards. Tym razem nie powinno być żadnych problemów ze zgłoszeniem obu graczy do rozgrywek ligowych. Nie zabrakło również Mateusza Kozieła i Adama Nowaka, którzy ostatnie miesiące spędzili na wypożyczeniach w innych klubach. Cały czas trwają rozmowy z zawodnikami odnośnie pozostania w zespole z Puław. Dwuletnią umowę podpisał już Nazar Penkowec, a Konrad Nowak, Michał Budzyński i Piotr Charzewski wkrótce złożą swoje podpisy pod nowymi kontraktami. Wielu innych graczy dostało propozycje od klubu i teraz mają kilka dni na podjęcie decyzji, czy przyjmą proponowane warunki. Wiadomo już, że z \"Dumą Powiśla” żegna się czterech piłkarzy. Już wcześniej skończyły się wypożyczenia Konrada Przybylskiego (Concordia Piotrków Trybunalski) i Marka Nowaka (Korona Kielce). W środę sztab szkoleniowy podjął decyzję o rezygnacji z usług Mikołaja Skórnickiego i Sebastiana Orzędowskiego. – To były bardzo trudne decyzje, ale musieliśmy je podjąć. Po przyjściu Amerykanów, a także Mateusza Pielacha po prostu dla Mikołaja zabrakłoby miejsca. Bardzo nam pomógł w poprzednim sezonie i dziękujemy mu za to. Podobnie ma się sprawa z Sebastianem. Przegrał po prostu rywalizację w środku pola z Rafałem Wiąckiem i Arkiem Maksymiukiem. A mamy jeszcze młodego Pawła Jabkowskiego. A na prawej obronie, gdzie grał w końcówce sezonu mogą przecież występować: Mateusz Gawrysiak i \"Edi” (Christopher Edwards – red). Reszcie zostały przedstawione warunki i czekamy do poniedziałku na ich decyzje, czy chcą nadal grać u nas – dodaje drugi szkoleniowiec \"Dumy Powiśla”.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama