Orlęta Łuków – Stal Kraśnik 2:3, gole Daniela Szewca dały utrzymanie
Stal Kraśnik pokonała w środę w meczu ostatniej kolejki Orlęta Łuków 3:2 i utrzymała się na trzecim froncie
- 26.06.2013 20:04

Po bezbramkowej i wyrównanej pierwszej połowie emocje rozpoczęły się w 58 minucie. Wówczas z rzutu karnego wynik otworzył Daniel Szewc, który wrócił do gry mimo złamanego palca u ręki.
Kilkanaście minut później kibice „niebiesko-żółtych” nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Orlęta chociaż już kilka tygodni temu spadły z ligi doprowadziły do wyrównania. Z jedenastki do siatki Krzysztofa Mazura trafił Marek Piotrowicz.
Kolejne fragmenty meczu do nerwowa gra „niebiesko-żółtych”. Aż do 85 minuty, kiedy po strzale Jaroslava Szpikuli piłkę do własnej bramki wpakował Paweł Szlaski. Niespodziewanie 120 sekund później znowu odpowiedział Piotrowicz.
Kiedy wydawało się, że utrzymanie Stali będzie zależne od sobotnich spotkań Orląt Radzyń Podlaski i Orła Przeworsk wygraną gościom w doliczonym czasie gry zapewnił Szewc, który przymierzył do siatki bezpośrednio z rzutu wolnego.
– Utrzymaliśmy się w III lidze i jesteśmy z tego faktu bardzo zadowoleni. Tym bardziej, że po pierwszej rundzie mieliśmy na koncie tylko trzy punkty. Dziękuję wszystkim kibicom za to, że nas wspierali. Na pewno emocje były wielkie, ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło – ocenia trener Stali Dariusz Matysiak.
Orlęta Łuków – Stal Kraśnik 2:3 (0:0)
Bramki: Piotrowicz (72-karny, 87) – Szewc (58-karny, 90), Szlaski (85-samobójcza).
Czerwona kartka: Mielniczuk (90 min, Stal, za drugą żółtą).
Reklama













Komentarze