Reklama
Stal Kraśnik gra o utrzymanie w trzeciej lidze
Jeżeli Stal Kraśnik wygra dzisiaj na wyjeździe z Orlętami Łuków to zapewni sobie utrzymanie. Początek zawodów o godz. 17
- 25.06.2013 13:38

Pozostałe spotkanie 30. kolejki zostaną rozegrane w sobotę o godz. 17. Orlęta chciały zmierzyć się wcześniej ze względu na zaplanowany na weekend VI Międzynarodowy Memoriał im. Antoniego Trybonia. Goście nie robili przeszkód w zmianie terminu.
Podopieczni trenera Dariusza Matysiaka nawet w przypadku porażki mogą pozostać w gronie trzecioligowców. Będą jednak musieli liczyć na potknięcia Orła Przeworsk i Orląt Radzyń Podlaski.
– Jedziemy do Łukowa po pozytywny wynik. Robimy też wszystko, żeby mogli zagrać kontuzjowani Daniel Szewc i Marceli Pacek. Naszym głównym atutem na wiosnę jest gra skrzydłami, a bez tych dwóch zawodników ostatnio w ataku nie radziliśmy sobie tak dobrze.
Myślę, że fizycznie chłopaki wyglądają nieźle i że zdążą nieco odetchnąć przed środowym meczem. Wygraliśmy w rewanżach sporo bitew i mam teraz nadzieję, że nie przegramy wojny. Na początku wszyscy postawili na nas krzyżyk, ale pokazaliśmy się z dobrej strony i sprawiliśmy rywalom psikusa.
Teraz chcemy pójść za ciosem i zapewnić sobie utrzymanie – mówi trener \"niebiesko-żółtych” Dariusz Matysiak, który niestety będzie musiał sobie radzić bez najlepszego napastnika.
Tomasz Ryczek w sobotnim starciu z Lublinianką-Wieniawą obejrzał kolejną żółtą kartkę i dzisiaj czeka go pauza. W tej sytuacji najbardziej wysuniętym graczem gości będzie Filip Drozd.
Ekipa z Łukowa już kilka tygodni temu musiała pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Dodatkowo Orlęta mają kłopoty ze skła-dem. Pod znakiem zapytania stoją występy doświadczonych: Dariusza Dziewulskiego i Marka Piotrowicza.
Ze względu na egzaminy na uczelni zabraknie też kilku młodszych graczy. W weekend w III lidze debiutowali Bartosz Jamborski i Damian Soćko. Niewykluczone, że któryś z nich tym razem dostanie szansę od pierwszego gwizdka.
– Na pewno będą zmiany kadrowe. Myślimy już o przyszłości i od jakiegoś czasu więcej młodzieży pojawia się na boisku. Tym razem będzie podobnie. Czy nadal będę trenerem tego zespołu w kolejnych rozgrywkach? Na razie trudno powiedzieć.
Mamy spokojnie dograć ten sezon, a później porozmawiamy z prezesem, co dalej. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach – przekonuje opiekun Orląt Pawel Grula.
Reklama













Komentarze