Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stal Kraśnik gra o utrzymanie w trzeciej lidze

Jeżeli Stal Kraśnik wygra dzisiaj na wyjeździe z Orlętami Łuków to zapewni sobie utrzymanie. Początek zawodów o godz. 17
Stal Kraśnik gra o utrzymanie w trzeciej lidze
(MACIEJ KACZANOWSKI)
Pozostałe spotkanie 30. kolejki zostaną rozegrane w sobotę o godz. 17. Orlęta chciały zmierzyć się wcześniej ze względu na zaplanowany na weekend VI Międzynarodowy Memoriał im. Antoniego Trybonia. Goście nie robili przeszkód w zmianie terminu. Podopieczni trenera Dariusza Matysiaka nawet w przypadku porażki mogą pozostać w gronie trzecioligowców. Będą jednak musieli liczyć na potknięcia Orła Przeworsk i Orląt Radzyń Podlaski. – Jedziemy do Łukowa po pozytywny wynik. Robimy też wszystko, żeby mogli zagrać kontuzjowani Daniel Szewc i Marceli Pacek. Naszym głównym atutem na wiosnę jest gra skrzydłami, a bez tych dwóch zawodników ostatnio w ataku nie radziliśmy sobie tak dobrze. Myślę, że fizycznie chłopaki wyglądają nieźle i że zdążą nieco odetchnąć przed środowym meczem. Wygraliśmy w rewanżach sporo bitew i mam teraz nadzieję, że nie przegramy wojny. Na początku wszyscy postawili na nas krzyżyk, ale pokazaliśmy się z dobrej strony i sprawiliśmy rywalom psikusa. Teraz chcemy pójść za ciosem i zapewnić sobie utrzymanie – mówi trener \"niebiesko-żółtych” Dariusz Matysiak, który niestety będzie musiał sobie radzić bez najlepszego napastnika. Tomasz Ryczek w sobotnim starciu z Lublinianką-Wieniawą obejrzał kolejną żółtą kartkę i dzisiaj czeka go pauza. W tej sytuacji najbardziej wysuniętym graczem gości będzie Filip Drozd. Ekipa z Łukowa już kilka tygodni temu musiała pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Dodatkowo Orlęta mają kłopoty ze skła-dem. Pod znakiem zapytania stoją występy doświadczonych: Dariusza Dziewulskiego i Marka Piotrowicza. Ze względu na egzaminy na uczelni zabraknie też kilku młodszych graczy. W weekend w III lidze debiutowali Bartosz Jamborski i Damian Soćko. Niewykluczone, że któryś z nich tym razem dostanie szansę od pierwszego gwizdka. – Na pewno będą zmiany kadrowe. Myślimy już o przyszłości i od jakiegoś czasu więcej młodzieży pojawia się na boisku. Tym razem będzie podobnie. Czy nadal będę trenerem tego zespołu w kolejnych rozgrywkach? Na razie trudno powiedzieć. Mamy spokojnie dograć ten sezon, a później porozmawiamy z prezesem, co dalej. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach – przekonuje opiekun Orląt Pawel Grula.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama