Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

12-latek, który zginął na sankach, był z Zamościa. Rodzina pożegnała Dawida

Do wypadku doszło przed tygodniem. Chłopiec zjeżdżając na sankach uderzył w ławkę.
12-latek, który zginął na sankach, był z Zamościa. Rodzina pożegnała Dawida

Ta tragedia wstrząsnęła Polską. W Warszawie 12-latek zjeżdżając z Górki Szczęśliwickiej uderzył głową w stojącą na dole stoku ławkę.

Po przewiezieniu do szpitala chłopiec zmarł. Policja wyjaśnia szczegóły tego wypadku i apeluje o ostrożność.

– Wiemy, że chłopiec zjeżdżał, prawdopodobnie z dużą prędkością. Wyjaśniamy okoliczności, ale jedno jest pewne – chłopiec był pod opieką opiekuna, w tym przypadku matki, kobieta została przebadana, była trzeźwa. Musimy pamiętać i stąd apel policji, aby ta zimowa aura nie uśpiła naszej czujności. Pamiętajmy o zdrowym rozsądku zarówno spacerując przy zbiornikach wodnych, jak również przy zjazdach z takich górek – apelował Rafał Rutkowski z Komendy Głównej Policji.

Kronika Tygodnia informuje, że chłopiec o imieniu Dawid był mieszkańcem Zamościa. Był piłkarzem miejscowego klubu.

Pogrzeb Dawida odbył się w sobotę. Pożegnała go rodzina, koledzy ze szkoły i trenerzy.

Po wypadku władze dzielnicy Ochota zapowiedziały, że miejsce to zostanie zabezpieczone, oznaczone i zostanie tam zamontowana siatka.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama