Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin kończy styczeń meczem z Energą Toruń

Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin zakończą pierwszy miesiąc tego roku wyjazdowym starciem. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka spotkają się dzisiaj (godz. 17) z drużyną z dołu tabeli – Energą Toruń
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin kończy styczeń meczem z Energą Toruń

Autor: Piotr Michalski/archiwum

Lubelskie koszykarki mają za sobą wymagający minimaraton spotkań. W styczniu rozegrały już pięć meczów, a dzisiaj czeka je kolejny. Porażki były dwie – można powiedzieć, że wkalkulowane – odniosły też trzy cenne zwycięstwa. W ostatnim swoim starciu pokonały na wyjeździe CTL Zagłębie Sosnowiec 94:79. Świetnie spisały się Morgan Bertsch (23 punkty) oraz Martina Fassina (21 punktów i 10 zbiórek).

Na zakończenie tego miesiąca lublinianki zmierzą się z jednym z ligowych outsiderów – Energą Toruń. Już początek sezonu pokazał, że będzie to dostarczyciel punktów w tabeli. Po serii dziewięciu porażek w Energa Basket Lidze Kobiet przyszła jednak odmiana w postaci grudniowej wygranej z GTK Gdynia, czyli najsłabszym zespołem w stawce. Potem "Katarzynki" sprawiły jeszcze sensację, pokonując u siebie Ślęzę Wrocław. Dzięki temu torunianki nie zajmują ostatniego miejsca w lidze.

W pierwszej konfrontacji "Pszczółek" z ekipą z Torunia wyraźnie lepsze były lubelskie akademiczki. Wygrały 93:40, sprawę rozstrzygając już praktycznie w pierwszej kwarcie (wygranej 24:8).

Wiele w drużynie Energi wydarzyło się od początku aktualnych rozgrywek. Na ławce trenerskiej ciągle brakuje Tomasza Herkta, który miał problemy ze zdrowiem. Jego miejsce zajmują więc jego asystenci. Zespół pożegnał się także z trzema zawodniczkami: Feyondą Fitzgerald, Breanną Lewis i Petrą Zaplatovą. Torunianki mają również "odhaczone" nieudane transfery dwóch koszykarek.

Zarząd klubu uparcie poszukiwał zawodniczek, których nie przerażała wizja walki o jak najlepsze miejsce, ale w dole tabeli. Ta misja się powiodła, bo w składzie pojawiły się nowe twarze. Najwięcej do gry zespołu wnosi Austriaczka Sarah Sagerer. Wystąpiła w dziewięciu meczach i wypracowała sobie już solidne średnie – 16.3 punktu oraz 7.2 zbiórki. Swoje robi również amerykańska rozgrywająca Briahanna Jackson, która do 11.1 punktu dokłada 4 asysty. Zagraniczny tercet uzupełnia jeszcze jej rodaczka Kirby Burkholder ze średnią zdobyczą na poziomie 9 "oczek".

Początek dzisiejszego spotkania Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin z Energą Toruń zaplanowano na godz. 17. Transmisję będzie można śledzić na stronie TVCOM.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama