Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Zima w Chełmie. Złamana noga na przejściu w centrum, od czterech dni mieszkańcy ul. Kamieńskiego czekają na pług

- Wąska uliczka, samochody nie mogą się minąć, a chodniki to całkowita porażka. Dzwonię, maile wysyłam i tylko mówią że dzisiaj odśnieżą. Tak jest od czterech dni – pisze do nas mieszkanka ulicy z prośbą o interwencję. - MPGK tylko obiecuje, że odśnieżą. Po to płacimy podatki?
Zima w Chełmie. Złamana noga na przejściu w centrum, od czterech dni mieszkańcy ul. Kamieńskiego czekają na pług

Autor: czytelnik

Ulica Henryka Kamieńskiego, to jedna z krótkich uliczek na osiedlu Działki. Położona pomiędzy ul. Jagiellońską i ul. Reja jest wygodnym, 400 metrowym dojazdem do Przedszkola Miejskiego nr 8 i położonej nieco dalej niepublicznej szkoły podstawowej. Ale od kiedy spadł śnieg, na ulicę nie wjeżdżają nawet taksówki

- Nie wjeżdżają, bo już nie wyjadą. Było już kilaka takich przypadków – mówią mieszkańcy, którzy przez ostatnie dni bombardują MPGK prośbami o odśnieżenie im ulicy.

- Dzwonię, maile wysyłam i tylko mówią, że dzisiaj odśnieżą. Tak jest od czterech dni. Proszę pomóżcie – pisze do nas mieszkanka ul. Kamieńskiego.

Na swym facebookowym profilu, Urząd Miasta w Chełmie zachęca do informowania służb i wskazywania im miejsc do odśnieżania. Zapytaliśmy więc, jak to się dzieje, że mimo czterodniowych próśb ul. Kamieńskiego jest dalej nie odśnieżona.

- Sprawdziliśmy w Departamencie Komunalnym. Ul. Kamieńskiego została zgłoszona i sprawę przekazano MPGK do realizacji – mówi Damian Zieliński z gabinetu prezydenta Chełma.

 - Chodniki okey, ulica nawet, ale śniegu jeszcze leży dużo na ulicy i samochody się ślizgają - napisała nam Karla w sobotę, 13 lutego.

Ale śliskie i nieodśnieżone chodniki to nie problem tylko osiedlowych uliczek. W centrum Chełma na przechodniów czekają zasadzki.

- Tak rozpoczęła mi się zasłużona emerytura. Upadłam na przejściu na ul. Kopernika, skrzyżowanie z Obłońską. Nic nie posypane. Lód pod śniegiem i to na przejściu. Tak nie powinno być – mówi pani Danuta. - No i mam złamaną nogę w kostce, tydzień będzie żeby opuchlizna zeszła a później czeka mnie operacja. Będą śruby, jakaś blaszka. Tak że 2 tygodnie w szpitalu. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama