W ramach przebudowy drogi 747 powstaje most w Kamieniu
W obu miejscach robotnicy powinni się uwijać już od maja. Skończyło się na formalnym przejęciu placów budów, na których nic się nie dzieje. – Już zaczęliśmy naliczać kary umowne – zapewnia dyrektor Andrzej Gwozda z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie. Dyrektor nie chce jednak zdradzić konkretnych kwot, twierdzi że są objęte tajemnicą handlową.
– Szkoda każdego dnia. Szczególnie na odcinku Frampol–Wysokie. Ten fragment jest tak dziurawy, że to wstyd na całą Polskę. Tam prace muszą ruszyć jak najszybciej. I to z kopyta – komentuje Marcin Forlepa, kierowca z Lublina.
Co na to firma Doren? Zwykle trudno uzyskać w siedzibie firmy jakąkolwiek informację, nie inaczej było w ostatni piątek. Wcześniej firma tłumaczyła problemy z rozpoczęciem inwestycji… zainteresowaniem dziennikarzy, którzy opisują całą sytuację. Wygląda jednak na to, że pojawiło się światełko w tunelu. Po wielokrotnych monitach Zarządu Dróg Wojewódzkich, Doren przedstawił w końcu listę podwykonawców. – Część z nich zaakceptowaliśmy. Spotkamy się z przedstawicielami firmy w czwartek. Wykonawca ma przedstawić plan naprawczy dla obu inwestycji – dodaje dyrektor Gwozda.
Budowę 50-kilomterowego odcinka drogi 747 z Radawca pod Lublinem do powstającego nowego mostu na Wiśle w Kamieniu podzielono na sześć odcinków. Na pięciu już trwają pracę. W przypadku ostatniego – obwodnicy Chodla – nic się nie dzieje. W ramach budowy 747 powstaną trzy obwodnice: Bełżyc, Chodla i Opola Lubelskiego. – Te obwodnice to 20 kilometrów zupełnie nowych dróg – dodaje dyrektor Gwozda.
Przebudowa trasy 747 wraz z budową obwodnic będzie kosztować 306 mln zł, z czego 204 mln zł to dotacja unijna. Wartość nowego mostu to 215 mln zł, dofinansowanie wynosi 126 mln zł. Prace na drodze wojewódzkiej nr 747 mają się zakończyć do końca 2014 roku.
Natomiast remont 30-kilometrowego odcinka Frampol–Wysokie (droga wojewódzka nr 835) ma się zakończyć najpóźniej w październiku przyszłego roku.
Paweł Puzio
Komentarze