Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ciemny punkt na mapie epidemii. W pow. hrubieszowskim "sytuacja jest krytyczna"

Trzeci najgorszy wynik w Polsce pod względem liczby nowych zakażeń na 10 tysięcy mieszkańców odnotowano wczoraj w powiecie hrubieszowskim. – Sytuacja jest krytyczna – przyznaje dyrektor szpitala w Hrubieszowie
Ciemny punkt na mapie epidemii. W pow. hrubieszowskim "sytuacja jest krytyczna"
W całym powiecie hrubieszowskim mieszka 63 tys. osób. Kwarantanną objętych było wczoraj aż 852

W województwie lubelskim odnotowano wczoraj 1010 nowych zakażeń. W porównaniu do innych regionów to stosunkowo mało. Negatywnie wyróżniał się jeden powiat – hrubieszowski. To tam było aż 14,41 nowych zakażeń na 10 tys. mieszkańców. To trzeci najgorszy wynik w całej Polsce. Gorzej było tylko w powiecie strzelińskim (17,95, woj. dolnośląskie) i Tychach (14,69, woj. śląskie).

Fatalne statystyki to nie przypadek. Utrzymują się tu już od wielu dni.

– Sytuacja jest krytyczna – przyznaje Dariusz Gałecki, dyrektor szpitala w Hrubieszowie. – Wolnych miejsc praktycznie nie ma, rotacja pacjentów jest bardzo duża – tłumaczy dyrektor i podaje przykład z wczoraj: – Tuż po południu zwolniło nam się jedno łóżko covidowe, ale za chwilę mieliśmy kolejnego chorego.

Ze względu na brak miejsc, szpital musiał już odsyłać pacjentów z COVID-19 do innych miast. – Pacjenci byli przewożeni do najbliższych szpitali w Chełmie i Tomaszowie Lubelskim, ale zdarzały się już transporty do Łęcznej, Puław czy Białej Podlaskiej – mówi Gałecki. Dodaje: – Najgorsze jest to, że nie wiemy, jak ta sytuacja będzie się rozwijała po świętach wielkanocnych. Można jednak przypuszczać, że ze względu na przemieszanie się i kontakty między ludźmi, może być jeszcze gorzej.

– W tym momencie mamy 106 covidowych pacjentów, z czego 17 to chorzy z powiatu hrubieszowskiego. To stosunkowo dużo, powyżej 16 proc. – mówi Kamila Ćwik, dyrektor szpitala w Chełmie.

Dotychczas w hrubieszowskim szpitalu było 39 „zwykłych” łóżek covidowych i jedno respiratorowe. Wczoraj liczba miejsc respiratorowych wzrosła do pięciu. – Obserwujemy, że teraz zdecydowanie więcej pacjentów trafia do nas w cięższym stanie i zmienia się on gwałtowniej w porównaniu z drugą falą. Więcej osób wymaga i będzie wymagało nie tylko wspomagania tlenowego, ale też respiratora – przyznaje dyr. Gałecki. Dodaje, że przybywa też młodych pacjentów, nawet w wieku nawet powyżej 20 lat oraz 30 i 40-latków.

– Dalszy wzrost zakażeń w powiecie hrubieszowskim to wynik dużej dynamiki z ubiegłego tygodnia. Im więcej osób zakażonych, tym większa transmisja w najbliższym otoczeniu osób zakażonych. Najczęściej te pojedyncze osoby zakażają członków rodzin – mówi Lech Sprawka, wojewoda lubelski.

Burmistrz Hrubieszowa zdecydowała, że straż miejska będzie jeździła i przypominała o zasadach bezpieczeństwa.

– Wiem, że komunikaty mogą brzmieć złowieszczo, wiele osób się oburzy, ale jeśli ktoś dzięki temu założy maseczkę albo założy ją prawidłowo, to będzie ważne. Maseczki, dezynfekcja i dystans, tyle może zrobić każdy z nas – mówi Marta Majewska, burmistrz Hrubieszowa, która też zaapelowała do mieszkańców, by dbali o reżim sanitarny.

– Z informacji, które do nas docierają wynika, że ogniska zachorowań są w miejscach pracy. Urząd Miasta też był jednym z nich. Jeden z pracowników, przy okazji robionego testu z powodu wyjazdu, dowiedział się, że jest chory. Jego współpracownicy trafili na kwarantannę. To się może zdarzyć wszędzie i nie każdą pracę da się wykonywać w domu. Dlatego sytuacja w całym powiecie jest bardzo trudna – dodaje pani burmistrz.

Strażnicy miejscy częściej zaglądają na miejskie targowiska, w mieście widać więcej patroli policji.

– Sprawdzamy, czy kupujący zachowują dystans, bo sprzedawcy stosują się do wytycznych. Ale w porównaniu z czasem sprzed obostrzeń, ruch na wszystkich targowiskach jest mniejszy. Sporadycznie upominamy mieszkańców, by nosili maseczki. To głównie młodzi ludzie. Generalnie nie mamy poważnych naruszeń przepisów – mówi Tadeusz Wdowiak, komendant Straży Miejskiej w Hrubieszowie.

Działają wszystkie hrubieszowskie przedszkola i jak oceniają władze miasta, dzieci w nich jest sporo, z uwagi na dużą liczba osób zatrudnionych w placówkach służby zdrowia czy w służbach mundurowych. Bo teraz tylko oni mogą wysyłać maluchy do placówek.

Konflikt nie pomaga

Nastroju mieszkańców nie poprawia sytuacja, jaka wytworzyła się wokół hrubieszowskiego szpitala. Fatalne statystyki epidemiczne zbiegają się z konfliktem, jaki trwa na linii dyrekcja szpitala – władze powiatu, którym placówka podlega.

Dyrektor, nie widząc możliwości współpracy ze starostą Anetą Karpiuk, złożył rezygnację ze stanowiska. Zarząd powiatu wydał stanowisko, w którym poinformował, że rezygnacji nie przyjmuje. Na dodatek większość lekarzy zatrudnionych w szpitalu w geście poparcia dla dyrektora Gałeckiego, złożyła wypowiedzenia. Na taki krok zdecydowali się też inni pracownicy. Spór próbował załagodzić wojewoda, nie przyniosło to rezultatu.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama