Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Górnik II Łęczna – Opolanin 2:0. Trener miał nosa do zmian, pozostałe wyniki Hummel IV ligi

Piłkarze z Łęcznej zrobili swoje. W niedzielę pokonali w ważnym meczu Opolanina Opole Lubelskie 2:0. Dzięki temu ciągle mogą marzyć o awansie do grupy mistrzowskiej.
Górnik II Łęczna – Opolanin 2:0. Trener miał nosa do zmian, pozostałe wyniki Hummel IV ligi

Autor: archiwum

Do przerwy w Łęcznej goli nie było. O mały włos wyniku nie otworzyłby jednak Bartosz Fiedeń, który przymierzył w poprzeczkę. Po zmianie stron bardzo dobre zmiany przeprowadził Sławomir Pogonowski. Trener zielono-czarnych posłał na boisko Pawła Perduna, a ten tuż po godzinie gry wywalczył rzut karny.

Na gola zamienił go Aron Stasiak. A w samej końcówce na murawie zameldował się jeszcze Szymon Zabłotny. I to on ustalił wynik zawodów na 2:0 dla gospodarzy. Trzeba też przyznać, że Górnik II miał więcej okazji, bo po przerwie strzały w poprzeczkę zaliczyli jeszcze: Perdun i Jan Masztaleruk.

– Chyba ogólnie byliśmy lepsi i zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Mieliśmy więcej z gry, a do tego stworzyliśmy kilka sytuacji. Po trzech meczach od wznowienia rozgrywek mamy dziewięć punktów i zobaczymy, co z tego wyjdzie, bo czekamy na ostatnie mecze w naszej grupie. One zdecydują o tym, czy zagramy w grupie mistrzowskiej, czy spadkowej – mówi Sławomir Pogonowski.

Wygrana POM Iskry z Powiślakiem oznacza za to, że szanse na awans stracił już Opolanin, który będzie musiał się skupić na walce o utrzymanie.

– Nie wiedzieliśmy co nas czeka i ilu zawodników z spadnie z pierwszej drużyny Górnika. Dlatego od początku mieliśmy plan, żeby zagęścić środek pola i przede wszystkim dobrze bronić. Kilka razy nieźle się odgryźliśmy przed przerwą. W drugiej połowie nie mieliśmy jednak wielkich sytuacji. Przydarzył nam się za to błąd, który skończył się rzutem karnym. A to spowodowało, że plan musieliśmy zmodyfikować. Wierzę, że uda nam się utrzymać Opolanina w czwartej lidze – mówi Daniel Szewc, grający trener gości.

Górnik II Łęczna – Opolanin Opole Lubelskie 2:0 (1:0)

Bramki: Stasiak (62-z karnego), Zabłotny (90).

Górnik II: Kostrzewski – Tomasiak, Zagórski, Duda, Masztaleruk, Świeca (85 Zabłotny), Bujak, Obroślak, Szałachowski (46 Perdun), Fiedeń, Stasiak.

Opolanin: Szczepański – Sałasiński, Leziak, Górniak, Lucyk, Koneczny, Siudy, Pałka (85 Banach), Duda (70 Górski), Szewc (80 Fliszkiewicz), Król.

Żółte kartki: Obroślak – Lucyk, Pałka.

Sędziował: Sylwester Wuczko (Lublin).

Emocje w Biłgoraju i pozostałe wyniki

Ciekawy mecz miał miejsce w Biłgoraju, gdzie zmierzyły się tamtejsza Łada 1945 oraz Grom Różaniec. Goście szybko, bo już po kwadransie mieli w zapasie dwa gole. Oba zapisał na swoim koncie Kamil Kaproń. Wydawało się, że goście zgarną komplet punktów, ale plany kolegom pokrzyżował Przemysław Kozyra, który w 23 minucie obejrzał drugą żółtą kartkę. W efekcie, wyleciał z boiska, a ekipa z Różańca przez ponad 70 minut musiała grać w dziesiątkę.

Rywale długo nie potrafili jednak wykorzystać liczebnej przewagi. Dopiero w końcówce nadzieje na korzystny wynik kontaktowym trafieniem dał Maksymilian Kubik. Sędzia doliczył aż osiem minut do regulaminowego czasu gry i w ostatnich sekundach gola na wagę jednego „oczka” zdobył Josue Silva.

Awans do szóstki w końcówce przypieczętowała drużyna Daniela Koczona. POM pokonał Powiślaka 3:0, ale wynik otworzył dopiero w 83 minucie. Bohaterem był Paco, który zaliczył dwa trafienia.

Łada 1945 Biłgoraj – Grom Różaniec 2:2 (0:2)

Bramki: Kubik (83), Silva (90+8) – Kaproń (2, 15-z karnego).

Grom: Markowicz (82 Parzych) – Kuczyński (90 Grelak), Przybysławski, Mielniczek, Kozyra, Szczerba, G. Działo, Kaproń, Halych, Kwiatkowski, Paćkowski (90+5 Krzyszycha).

Huczwa Tyszowce – Świdniczanka Świdnik 0:1 (0:1)

Bramka: Zuber (16-z karnego).

Huczwa: Waśkiewicz – Kołodziejski, Okalski (46 Michna), Popko, Dworak (46 Duduś), Lis (76 Gałan), Bykom (46 Ziółkowski), Krosman, Daszkiewicz, Gęborys, Litwin.

Świdniczanka: Kowalczyk – Kowalski, Żmuda, Kursa, Śliwa, Plesz (79 Kopyciński), Szczerba, Stępień, Pędlowski (71 Greniuk), Zuber, Milcz (86 Martyna).

Żółte kartki: Gęborys, Waśkiewicz – Greniuk.

Czerwona kartka: Gęborys (Huczwa, 60 min, za drugą żółtą).

Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin).

POM Iskra Piotrowice – Powiślak Końskowola 3:0 (0:0)

Bramki: Paco (83, 90+2), Walęciuk (87).

POM: Woźniak – Jurko, Duda, Pietras (72 Orłowski), Gustaw, Lenkiewicz, Zając (61 Walęciuk), Baran, Juchna, Pusiak (68 Martyna), Paco.

Powiślak: Bicki – Nowak (70 Łuczkowski), Kędra, Ptaszyński, Olszewski, Bernat, Wrzesiński, Dudkowski (74 Goralski), Kobus (46 Banaszek), Sułek (64 Gil), Bryliński.

Żółte kartki: Jurko, Walęciuk – Wrzesiński.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama