W pierwszym meczu fazy grupowej Euro 2020 Biało-Czerwoni ulegli w Petersburgu Słowakom 1:2, zaś Grzegorz Krychowiak osłabił naszą drużynę, wylatując z boiska w 62. minucie za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
- W najczarniejszych snach bym nie przewidział, że może być taka sytuacja. Szczególnie ta czerwona kartka. Co mogę powiedzieć? Jest mi przykro... Mogę tylko przeprosić kibiców za syna, że tak się stało, ale na pewno tego nie chciał. Będzie to jedna z najcięższych nocy tak dla niego, jak i dla mnie - skomentował Edward Krychowiak.
Komentarze