Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tour de Pologne: Fernando Gaviria z grupy Uae Team Emirates wygrał trzeci etap

Kolumbijczyk osiągnął czas 5.18:15. Koszulkę najlepszego górala założył Łukasz Owsian, zwycięzca wszystkich trzech premii górskich
Tour de Pologne: Fernando Gaviria z grupy Uae Team Emirates wygrał trzeci etap

Autor: Maciej Kaczanowski

Trzeci etap prowadził z Sanoka do Rzeszowa. Przed kolarzami były trzy lotne premie i tyle samo górskich. Premie lotne LOTTO zaplanowane zostały w Ustrzykach Dolnych na 47,9 km, w Kańczudze (180 km) i w Łańcucie (196,8 km), zaś górskie PZU przy Hotelu Arłamów (II kategorii, na 79,6 km), w Gruszowej (kat. III – 93,8 km) oraz w Kalwarii Pacławskiej (kat. II – 110,7 km). Trzeci, najdłuższy etap liczył 226 km.

Podobnie jak to było na wcześniejszych etapach z peletonu odskoczyła grupa kolarzy. W uciekającej szóstce był Polak Łukasz Owsian. Razem z nim odjechali Tom Bohli, Taco Van der Hoorn, Norman Vahtra, Alexander Konychev i Lionel Taminiaux. Niebawem do tej grupy dołączyli Nikita Stalnov i Andres Vervloesem. Peleton tracił 50 sekund, na 34. kilometrze strata wzrosła już do trzech minut.

Pierwszą lotną premię wygrał Van der Hoorn, drugi był Łukasz Owsian, a trzeci Daniel Arroyave. Polak triumfował na trzech premiach górskich. 76 km przed metą przewaga uciekinierów nad peletonem stopniała do 2:10. Wszystko wskazywało na to, że niebawem peleton zlikwiduje ucieczkę. Lotną premię w Kańczudze wygrał Holender Van der Hoorn i to on na 20 km przed metą odskoczył od grupy uciekinierów. Dołączyli Australijczyk Simon Clarke i Belg Lionel Taminiaux. Dopiero trzy km przed metą peleton wchłonął trzech śmiałków. Najszybciej z peletonu finiszował Kolumbijczyk Fernando Gaviria. Drugi był Holender Olav Kooij, a trzeci triumfator pierwszego etapu Niemiec Phil Bauhaus. Najlepszy z Polaków Michał Kwiatkowski był dziewiąty.

Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Portugalczyk Joao Almeida, na czwartej pozycji plasuje się Michał Kwiatkowski ze stratą 11 sekund.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama