Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Górnik Łęczna – Neftchi Baku 0:1. Kapitan wraca do treningów

Piłkarze Górnika Łęczna w poniedziałek rozegrali kolejny mecz kontrolny. Tym razem zielono-czarni przegrali z grającym w ekstraklasie Azerbejdżanu Neftchi Baku. Najważniejszą informacją dla kibiców jest jednak powrót do zdrowia Macieja Gostomskiego
Górnik Łęczna – Neftchi Baku 0:1. Kapitan wraca do treningów
Górnik Łęczna w drugim meczu kontrolnym w Turcji rywalizował z Neftchi Baku

Autor: GORNIK.LECZNA.PL/twitter

Przypomnijmy, że kapitan Górnika nie zagrał w sparingu z trzecioligowym KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, a między słupkami zastąpili go Adrian Kostrzewski i Tomasz Woźniak. Następnie były piłkarz m.in. Lecha Poznań znalazł się na liście zawodników, którzy udali się na zgrupowanie w tureckiej Antalyi. Klub bardzo szczegółowo pokazuje fanom zielono-czarnych jaką pracę na obozie wykonuje zespół. Każdego dnia kibice mogli zobaczyć fragmenty treningów, a także to jak piłkarze spędzają wolny czas. Na materiałach wideo nie można jednak było dostrzec Gostomskiego, co wywołało niepokój wśród sympatyków Górnika. Teraz jednak mogą oni już być spokojni. – Ten obóz jest dla mnie póki co bardzo pechowy. Na początku zmagałem się z drobną kontuzją, a potem dopadła mnie choroba – zdradził kapitan Górnika w rozmowie z klubowymi mediami w poniedziałkowy poranek. – Nie trenowałem przez ostatnie siedem dni i trochę brakuje mi czucia piłki stąd decyzja o tym, że w sparingu jeszcze nie zagram. Na szczęście mogę już wrócić do zajęć i będę się starać nadrobić ten stracony czas. Mam nadzieję, że najgorsze za mną i będę mógł przygotować się do ligowego meczu z Wartą Poznań. Czy będę gotowy? Myślę, że tak, bo cały styczeń ciężko pracowałem, a wypadłem z treningów na kilka dni. Mam jeszcze dwa tygodnie, więc uważam, że wszystko będzie jak należy – dodał Gostomski.

Tymczasem koledzy Gostomskiego w poniedziałkowe popołudnie rozegrali drugi podczas zgrupowania w Turcji mecz kontrolny. Tym razem zespół trenera Kamila Kieresia zmierzył się w Side z grającą w ekstraklasie Azerbejdżanu drużyną Neftchi Baku. Po pierwszej bezbramkowej połowie rywale zdobyli gola po składnej zespołowej akcji w 54 minucie. Chwilę później świetną szansę na wyrównanie miał Marcel Wędrychowski, ale przegrał pojedynek z bramkarzem rywali. Później coraz większą przewagę mieli Azerowie, ale nie potrafili już zdobyć kolejnej bramki mimo kilku świetnych okazji.

Przed piłkarzami z Łęcznej pozostały jeszcze dwa mecze kontrolne, ale odbędą się one jednego dnia. Wszystko po to, aby piłkarze Górnika na koniec zgrupowania mogli spędzić na boisku pełne 90 minut. W czwartek zielono-czarni zagrają z FK Novi Pazar z Serbii), oraz FC Prisztina (Kosowo), a następnego dnia wrócą do Polski. Natomiast 30 stycznia czeka ich jeszcze jeden mecz kontrolny – z drugoligowym Motorem Lublin. Pierwszy mecz rundy wiosennej Górnik rozegra szóstego lutego w Grodzisku Wielkopolskim przeciwko Warcie Poznań.

Górnik Łęczna – Neftchi Baku 0:1 (0:0)

Bramki: Mahmudov (54).

Górnik: I połowa: Kostrzewski – Leandro, Rymaniak, Szcześniak, Dziwniel, Gol, Serrano, Goliński, Gąska, Lokilo, Śpiączka. II połowa: Kostrzewski, zaw. testowany, Midzierski (75 Baranowski), zaw. testowany, Krykun,zaw. Testowany (75 Drewniak), Szramowski, Mak, Kalinkowski (75 Tkacz), Banaszak, Wędrychowski (75 Król).


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama