Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

To spotkanie było dla nas niewiadomą, czyli opinie po meczu Wisły Kraków z Górnikiem Łęczna

Górnik Łęczna zremisował 0:0 z Wisłą Kraków i może pochwalić się serią sześciu meczów bez porażki. Łęcznianie przed przerwą dali się zdominować rywalom, a w drugiej połowie potrafili momentami przejąć inicjatywę, ale nie udało mi się trafić do siatki rywala. Oto jak poniedziałkowe spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip
To spotkanie było dla nas niewiadomą, czyli opinie po meczu Wisły Kraków z Górnikiem Łęczna

Autor: GORNIK.LECZNA.PL

Kamil Kiereś, trener Górnika Łęczna

- To był mecz trudny gatunkowo przez pryzmat miejsc zajmowanych przez oba zespoły w tabeli. Dla nas to spotkanie było sporą niewiadomą, bo przed nim w Wiśle doszło do zmiany trenera. Dlatego nie mieliśmy wiedzy jakim rywale zagrają składem i ustawieniem. Jerzy Brzęczek to głośne nazwisko w naszym kraju dlatego mieliśmy świadomość, że Wisła będzie zmotywowana. I to było widać, bo w pierwszym kwadransie gry mogliśmy stracić dwie bramki, ale rywale przestrzelili w dogodnych sytuacjach. Nie potrafiliśmy utrzymać piłki pod presją przeciwnika. Nie powiem, że do przerwy mój zespół zagrał rewelacyjnie, ale z czasem odnajdywali się w rytmie taktycznym. W końcówce pierwszej połowy wyprowadziliśmy groźne akcje skrzydłami, ale brakowało wygrania pojedynku jeden na jeden lub decyzji o strzale. W drugiej części meczu mogło się wiele wydarzyć. Kilka razy byliśmy na połowie rywala, pojawiły się stałe fragmenty, ale czegoś brakowało. Wisła nie stworzyła poza strzałem w poprzeczkę żadnej dogodnej sytuacji. Zdobyliśmy jeden punkt, ale mogliśmy strzelić gola i wygrać. Mamy za sobą trzeci mecz wiosną i trzeci remis na koncie. Teraz czeka nas domowe spotkanie ze Stalą Mielec i to także będzie mecz o dużym ciężarze gatunkowym. Naszym celem jest utrzymać PKO BP Ekstraklasę dla Łęcznej

Jerzy Brzęczek, trener Wisły Kraków

- Towarzyszą nami mieszane uczucia po tym spotkaniu. Zespół chciał za wszelką cenę wygrać ten mecz i pokazała to od pierwszej do ostatniej minuty. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie okazje do zdobycia bramek, ale byliśmy nieskuteczni. Po przerwie pojawiło się u nas trochę więcej nerwowości, a Górnik zmienił swój system gry i momentami kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, ale moim zdaniem to my byliśmy bliżsi zwycięstwa.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama