Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Za granicą wojna, zainteresowanie szkoleniami strzeleckimi rośnie. W tej gminie można bezpłatnie trenować

Wybuch wojny w Ukrainie i zainteresowanie szkoleniami strzeleckimi zbiegły się w czasie z treningami, które finansowo wsparła gmina. Pierwsze zajęcia już się odbyły, najlepszy wynik miała nastolatka
Za granicą wojna, zainteresowanie szkoleniami strzeleckimi rośnie. W tej gminie można bezpłatnie trenować
Strzelnica w Łaziskach pamięta czasy PRL, przeszła kolejne modernizacje

Autor: Artur Rumiński

W cztery niedziele mieszkańcy mogą bezpłatnie mierzyć do tarczy ze sportowych karabinków na strzelnicy Ligi Obrony Kraju w Łaziskach. Treningi realizuje Lubelska Organizacja Wojewódzka Ligi Obrony Kraju przy wsparciu – 3 tysiące złotych – gminy. Zajęcia mają upowszechniać kulturę fizyczną i sport.

– Po minach części uczestników było widać, że im się spodobało i do nas wrócą. W pierwszym z darmowych treningów strzeleckich wzięło udział 67 osób, w bardzo różnym wieku. Najmłodsi mieli 5-6 lat, najstarsi byli dobrze po 60. To pierwsza taka nasza inicjatywa, jeszcze nie organizowaliśmy treningów we współpracy z gminą, trudno nam było przewidzieć, jakie będzie zainteresowanie mieszkańców – mówi Mirosław Mendak, skarbnik zarządu powiatowego LOK w Opolu Lubelskim, który organizował niedzielne wydarzenie.

I będzie organizował kolejne, bo projekt „Strzał w dziesiątkę” przewiduje kolejne: 24 kwietnia, 829 maja.

Nie ma zapisów, chętni przyjeżdżają sukcesywnie na strzelnicę i czekają na jedno z trzech stanowisk. Używają nowych karabinków Rossi 22LR. Z wypełnieniem dokumentów, instruktażem i oddaniem strzałów wszystko trwa około 15-20 minut.

– W czerwcu będą zawody strzeleckie o puchar burmistrza Opola Lubelskiego – dodaje Mirosław Mendak, który zapewnia, że choć ostatnio wzrasta zainteresowanie szkoleniami na strzelnicy i samym strzelaniem, to pomysł na „Strzał w dziesiątkę” pojawił się o wiele wcześniej.

– W styczniu wystartowaliśmy w konkursie, który organizowała gmina. Wtedy jeszcze nikt nie myślał o wojnie w Ukrainie. Uznaliśmy, że strzelanie sportowe może tak samo ubiegać się o dotacje jak wszystkie inne dyscypliny. Dostaliśmy pieniądze, za które kupiliśmy amunicję, za pieniądze z wkładu własnego tarcze strzelnicze – relacjonują organizatorzy treningów.

Pytani, czy zaobserwowali jakiś samorodny talent strzelecki przyznają, że najlepiej spośród blisko 70 osób strzelała nastolatka. Dziewczyna mieszka na terenie gminy i uczy się w Lublinie w jednej z klas mundurowych.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama