Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Mieli dobre wyniki, zostali pominięci. Nagrody marszałka nie dla wszystkich dyrektorów

Mimo że wypracowali dodatni wynik finansowy, marszałek województwa nagród im nie przyznał. Chodzi o dwóch dyrektorów instytucji kultury.
Mieli dobre wyniki, zostali pominięci. Nagrody marszałka nie dla wszystkich dyrektorów
Brak tej nagrody odbieram nie jako afront wobec mojej osoby, ale wobec instytucji i całej załogi – komentuje dyrektor Filharmonii Lubelskiej Wojciech Rodek

Autor: Maciej Kaczanowski/archiwum

Wyróżnionych zostało siedmioro dyrektorów. Równowartość dwóch miesięcznych pensji otrzymali: Kamila Lendzion (Teatr Muzyczny), Bogna Bender-Motyka (Muzeum Wsi Lubelskiej), Katarzyna Sienkiewicz (Centrum Spotkania Kultur) oraz Włodzimierz Staniewski (Ośrodek Praktyk Teatralnych „Gardzienice”). Jedno miesięczne wynagrodzenie ekstra przyznano Tadeuszowi Sławeckiemu (Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. H. Łopacińskiego), Redbadowi Klynstra-Komarnickiemu (Teatr im. J. Osterwy w Lublinie) oraz Piotrowi Kondraciukowi, który niedawno pożegnał się z fotelem dyrektora Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.

Warto podkreślić, że wśród nagrodzonych znaleźli się szefowie instytucji, które w ubiegłym roku zanotowały ujemny wynik finansowy. Teatr im. J. Osterwy miał stratę prawie 190 tys. zł, a ośrodek w Gardzienicach zamknął 2021 rok kwotą 98 tys. zł na minusie.

Na liście nagrodzonych nie ma dwojga dyrektorów, którzy wypracowali zyski: Elżbiety Fic-Lazor z Muzeum Zamoyskich w Kozłówce (410 tys. zł na plusie) oraz Wojciecha Rodka z Filharmonii Lubelskiej (196 tys. zł).

Szczególne zdziwienie wywołał brak nagrody dla Rodka. – W ubiegłym roku cały mój zespół pracował na takich obrotach jak nigdy. Przygotowywaliśmy się do tournee po Stanach Zjednoczonych, zarejestrowaliśmy wiele nagrań, osiągnęliśmy dobry wynik finansowy. Brak tej nagrody odbieram nie jako afront wobec mojej osoby, ale wobec instytucji i całej załogi – komentuje dyrektor FL. I nie ukrywa, że ta sytuacja może mieć związek z niedawnym zamieszaniem wokół jego pozostania na stanowisku.

Przypomnijmy, że kadencja Rodka kończy się 31 sierpnia. Jeszcze w kwietniu zarząd województwa przyjął uchwałę o rozpoczęciu procedury związanej z powołaniem go na kolejną kadencję. W czerwcu dokument jednak unieważnił i ogłosił zamiar ogłoszenia konkursu. – Nie znam przyczyny, nikt ze mną o tym nie rozmawiał – mówi nam dyr. Rodek, który jeszcze w czerwcu ogłosił, że nie weźmie udziału w konkursie. Dziś jednak tego nie wyklucza. – Wiele osób mnie do tego namawia. Jestem częścią tego zespołu i czuję się za niego odpowiedzialny, ale decyzji jeszcze nie podjąłem. Mam jeszcze chwilę na przemyślenia – przyznaje.

Mimo że o powód braku nagrody dla szefa FL Urząd Marszałkowski zapytaliśmy już w piątek, do wczoraj nie otrzymaliśmy odpowiedzi.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama