Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

GKS Górnik Łęczna kontra Pogoń Dekpol Tczew. Fotel lidera wciąż realny

Górnik Łęczna w sobotę zmierzy się z Pogonią Dekpol Tczew. Wyniki spotkań ostatniej kolejki ułożyły się w ten sposób, że podopieczne Roberta Makarewicza mają realną szansę na spędzenie zimy na fotelu lidera
GKS Górnik Łęczna kontra Pogoń Dekpol Tczew. Fotel lidera wciąż realny
Piłkarki Górnika Łęczna mają realne szanse na spędzenie zimy w fotelu lidera

Autor: Piotr Michalski

Do końca rundy jesiennej pozostały jeszcze tylko dwie kolejki. Górnik zajmuje obecnie 3 miejsce i traci 2 pkt do prowadzącego duetu – GKS GieKSy Katowice i UKS SMS Łódź. Obie ekipy zmierzyły się ze sobą w ostatniej kolejce i niespodziewanie górą był zespół z Górnego Śląska. Katowiczanki do końca rundy mają jeszcze zaplanowane dwie trudne konfrontacje – ze Śląskiem Wrocław oraz Medykiem Polomarket Konin. Wydaje się, że możliwość utraty punktów w jednym z tych spotkań jest bardzo prawdopodobna. Górnik lub SMS też jeszcze stracą jakieś punkty, ponieważ obie ekipy zmierzą się w ostatniej jesiennej kolejce w bezpośrednim starciu. I to właśnie ten mecz może zadecydować o tym, kto spędzi zimową przerwę w fotelu lidera.

Na razie jednak łęcznianki muszą uporać się w sobotę z Pogonią Dekpol Tczew. To zadanie nie powinno być szczególnie trudne, bo piłkarki beniaminka Ekstraligi obecnie są na 9 pozycji. Rywalek jednak nie wolno lekceważyć, o czym przekonał się chociażby Medyk, który w Tczewie przegrał 2:4.

Górnik jest jednak na fali, a szczególnie czuje to Klaudia Miłek. Snajperka Górnika w ostatnim meczu z HydroTruck Radom błysnęła formą i skompletowała  hat-tricka. - Ja zawsze bardzo cieszę się z goli, nieważne czy to pierwsze, czy trzecie trafienie w danym spotkaniu. Wiem, że drużyna na mnie liczy i mam nadzieję, że moje bramki podbudują cały zespół. Zbliżyłyśmy się do liderek na dwa „oczka”, ale, póki co, nie patrzymy na to, co dzieje się w innych zespołach. Mamy swoją ścieżkę i swoje cele - skupiamy się na sobie. Mam nadzieję, że na koniec sezonu to my będziemy cieszyć się z mistrzostwa Ekstraligi – przyznała w rozmowie z klubowymi mediami Klaudia Miłek.

Sobotni  mecz w Tczewie rozpocznie się o godz. 12.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama