Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Granica Dorohusk – Hutnik Ruda Huta 3:1, pozostałe wyniki chełmskiej \"okręgówki\"

Podopieczni Lecha Czarneckiego, zajmujący przed szóstą kolejką dziesiąte miejsce w tabeli, przyjechali do trzeciej Granicy Dorohusk po komplet punktów. Od pierwszych minut zaatakowali i szybko, bo już w 14 minucie objęli prowadzenie po celnym strzale Alana Chmiela.
– Goście kompletnie nas zaskoczyli. Udowodnili, że są bardzo mocnym zespołem i zdominowali boiskowe poczynania. Po półgodziny powinni prowadzić 2:0. Myślę, że przegralibyśmy ten mecz, gdyby nie głupota jednego z rywali – twierdzi Stanisław Cybulski, szkoleniowiec granicy. W 38 min Damian Krupski dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. – To była kara za dyskusję z sędzią. Zupełnie niepotrzebna, ale to problem rywali, nie nasz – dodaje popularny \"Cyba”. Gospodarze wykorzystali osłabienie Hutnika i z miejsca rzucili się na zranionego rywala. W 42 min doprowadzili do wyrównania po celnym strzale z rzutu karnego Piotra Ciejaka, a 120 sekund później cieszyli się już z prowadzenia, bo bramkarza gości pokonał Krzysztof Ruszkiewicz. – Bramka marzenie. Zagraliśmy piękną, zespołową akcję. Dziesięć podań, i to z pierwszej piłki. Rywale nie wiedzieli, co się dzieje, tak ich zamotaliśmy. W końcu piłka dotarła do Ruszkiewicza, a ten z metra do pustej bramki dopełnił formalności – cieszy się Cybulski. Po przerwie Granica wykorzystując grę w przewadze zdominowała środek pola i stworzyła sobie kilka znakomitych okazji do podwyższenia rezultatu. Jedną z nich wykorzystał Krzysztof Ruszkiewicz i ustalił wynik spotkania na 3:1. W 90 min goście stracili kolejnego zawodnika. Czerwoną kartkę obejrzał Robert Nawrocki i śladem Krupskiego mógł wcześniej udać się do szatni. – Ależ to było dziwne spotkanie. Zwyciężyliśmy dwoma bramkami, a mogliśmy i wyżej, bo w drugiej połowie mieliśmy kilka świetnych okazji. Tak naprawdę to Hutnik przegrał jednak na własne życzenie. Gdyby nie ta czerwona kartki z pierwszej połowy, nie mielibyśmy zbyt wiele do powiedzenia – kończy szkoleniowiec klubu z Dorohuska. Granica Dorohusk – Hutnik Ruda Huta 3:1 (2:1) Bramki: Ciejak (42 z karnego), K. Ruszkiewicz (44, 58) – Chmiel (14). Granica: Kopeć – Świderski, Ciejak, Kozaczuk, P. Ruszkiewicz, Korszla, Chybiak (70 Olender), K. Ruszkiewicz, Siergiejuk, Miksza, Walczuk (65 Gadzicki). Hutnik: Kamiński – R. Nawrocki, Pawlak, Kozak, Borysiuk, Nestorowicz, P. Nawrocki, Czerniakiewicz, Krawczewski (80 Świszcz), Krupski, A. Chmiel (75 Balcerek). Czerwone kartki: Krupski (H) w 38 min za drugą żółtą kartkę, R. Nawrocki (H) w 90 min za drugą żółtą kartkę. Pozostałe wyniki: Włodawianka Włodawa – Pławanice Kamień 6:1 (Soroka 14, Więcaszek 15, 81, 89, Musz 57, Chaciówka 79 – Wiśniewski 42) Unia Rejowiec – Vojsławia Wojsławice 2:0 (Szczepanik 43, Górski 85) Unia Białopole – Ruch Izbica 3:0 (Łukaszewski 35, Daniluk 60, Domińczuk 88) Start 1944 Krasnystaw – Frassati Fajsławice 2:1 (Sadowski 36, Stępniak 85 – Stacharski 55) Spółdzielca Siedliszcze – Brat Cukrownik Siennica Nadolna 3:9 (Iwaniuk 43, Lechowski 50, Pasternak 75 – Belina 14, Kister 20, 59, Frącek 25, 40, Łata 51, 70, Dębski 65, Czuba 78).

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama