Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kolektyw do działania. Mieszkanki wsi i uchodźczynie razem

Pomimo różnic, uchodźczynie i mieszkanki lubelskich wsi chętnie się spotykają i razem tworzą coś cennego. Okazje do integracji stwarza im stowarzyszenie Dla Ziemi, które od kilkunastu lat działa na rzecz imigrantów.
Kolektyw do działania. Mieszkanki wsi i uchodźczynie razem
Spotkania uchodźczyń i mieszkanek lubelskich wsi

Autor: Dla Ziemi

Tym razem, wszystko odbywa się w ramach kampanii społecznej „To, co najważniejsze”.

– Chcemy zmierzyć się z problemem wykluczenia uchodźczyń i kobiet z terenów wiejskich. Zdiagnozowałyśmy bowiem, że obie te grupy tak samo potrzebują być „uruchomione” społecznie – mówi Ewa Kozdraj, prezeska stowarzyszenia, które od 14 lat pomaga cudzoziemcom.

Zaczęło się we wsi Bratnik pod Lubartowem, gdzie zarejestrowano Dla Ziemi. A w 2016 roku organizacja skupiła się na pomocy w Ośrodku dla Cudzoziemców w Łukowie.

Bohaterki najnowszej kampanii stworzyły kolektyw „Włączone”. W sumie, to 14 kobiet.

– Cztery z nich pochodzą z Czeczenii. Mieszkają w Polsce już od kilku lat. W kolektywie są też dwie Ukrainki i jedną panią z polsko-syryjskimi korzeniami. A pozostałe siedem to kobiety pochodzące z Łazisk w województwie lubelskim i okolic – precyzuje Magdalena Kawa ze stowarzyszenia.

Na pierwszy rzut oka, każda kobieta ma do opowiedzenia inną historię.

– Ale naprawdę bardzo wiele je łączy. Czerpią od siebie wzajemnie i pokazują, że różnice nie muszą być przeszkodą do tego, by wspólnie działać – zauważa Kozdraj. Dzięki temu, odbyły się już warsztaty i wspólny wyjazd do partnerskiej organizacji w Norwegii.

Poza tym, we współpracy z biblioteką i domem kultury w Łaziskach, Dla Ziemi organizuje cykl kobiecych spotkań w małych lubelskich miejscowościach. W grudniu odbyło się takie we wsi Niedźwiada.

– Każde z tych spotkań jest wyjątkowe, jest inne, bo każda z osób jest inna, chociaż to właśnie na tych spotkaniach przekonujemy się, jak wiele rzeczy nas łączy, jak wiele wartości dzielimy, ile marzeń mamy wspólnych – podkreśla szefowa organizacji.

Kampania zakłada też stworzenie wspólnego „produktu”. – Cały czas nad nim pracujemy. Będzie on ręcznie wykonywany przez członkinie kolektywu, a następnie sprzedawany w naszym sklepie społecznym Rzeczy Drugie. Dochód przeznaczony zostanie na wspólnie wybrany cel społeczny – zapowiada Kozdraj.

Ale na tym nie koniec, bo organizacja przeszkoli 12 liderek zmian, które później będą miały moc oddziaływania na wiele środowisk lokalnych.

– Zmniejszymy też wykluczenie cyfrowe dzieci uchodźczych, pokażemy, jak łączyć środowiska na rzecz dobra wspólnego, którym jest edukacja – zaznacza szefowa stowarzyszenia. Projekt finansowany jest z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama