Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Posłanka Marta Wcisło starła się ze związkowcami z Bogdanki. Znów miało dojść do awarii pod ziemią

Posłanka Marta Wcisło (KO) starała się słownie z górnikami-związkowcami z "Solidarności” pod siedzibą zarządu kopalni „Bogdanka”. Poszło o kolejne zaciśnięcie się ściany w polu Stefanów i poselską kontrolę w zakładzie. Wcisło kieruje sprawę do NIK, prokuratury i pyta wicepremiera Jacka Sasina o sytuację w kopalni w związku z kolejną masową awarią.
Posłanka Marta Wcisło starła się ze związkowcami z Bogdanki. Znów miało dojść do awarii pod ziemią

Atmosfera przed budynkiem zarządu LW ,,Bogdanka’’ podczas konferencji prasowej była napięta. Oprócz dziennikarzy na miejscu pojawiła się także kilkunastoosobowa delegacja związkowców z „Solidarności”. Chwilę wcześniej Marta Wcisło była w budynku zarząd spółki, aby uzyskać odpowiedź na kilkanaście pytań zadanych 1 lutego br. w ramach kontroli poselskiej. Chciała się też dowiedzieć o trudnej sytuacji i ekstremalnych warunkach pracy górników usuwających skutki sobotniej awarii. Nikt jej nie przyjął.

Zaciśnięta ściana

- Powiedzieć, że źle się dzieje w ,,Bogdance’’ i że kopalnią rządzą dyletanci i politycy, a nie fachowcy i pragmatycy, to jakby nic nie powiedzieć. 1 lutego chciałam przeprowadzić kontrolę poselską w ,,Bogdance’’ w związku z licznymi informacjami o złej sytuacji w kopalni. Niestety nie udało się. Ostatnie miesiące w ,,Bogdance’’ to są ofiary śmiertelne, poważne awarie i prywatne imprezy w postaci zaręczyn pod ziemią. I na koniec chciałam zapytać przedstawicieli ,,Bogdanki’’, dlaczego po raz kolejny zatajają przed opinią publiczną i akcjonariuszami informacje o zaciśnięciu ściany 3/VII/385, tej samej co we wrześniu 2022 r. – mówiła posłanka przed budynkiem zarządu kopalni.

>> Pupil Kaczyńskiego i podziemne zaręczyny. Michał Moskal miał się oświadczyć w Bogdance<<

Poza sprawami związanymi z awarią na ścianie, Wcisło pytała zarząd kopalni o finansowanie fundacji związanych z osobą 28-letniej Marii Cholewińskiej, narzeczonej Michała Moskala, wschodzącej gwiazdy PiS. Przypomnijmy, że pod koniec 2022 r. młody działacz PiS oświadczył się swojej wybrance kilkaset metrów pod ziemią, w kopalni „Bogdanka”. Towarzyszyć mu miał obecny prezes spółki Kasjan Wyligała.

- W związku z tym, że nie otrzymałam odpowiedzi na postawione pytanie w piśmie z 1 lutego, zwrócę się do NIK o przeprowadzenie kontroli w kopalni, skieruję sprawę do prokuratury o uniemożliwianie przez zarząd kopalni wykonywania mojego mandatu posła. Złożę też interpelację do wicepremiera Jacka Sasina w sprawie zaciśnięcia ściany w polu wydobywczym Stefanów – zapowiada parlamentarzystka

Przypomnijmy, że za awarię na tej ścianie jesienią 2022 r. stanowiskiem zapłacił ówczesny prezes Artur Wasil.

„Ręce precz od Bogdanki”

Górników z ,,Solidarności’’ oburzyły słowa posłanki dotyczące awarii na ścianie. - Niech pani da spokojnie ludziom pracować – krzyczeli związkowcy podczas konferencji posłanki Marty Wcisło. Dodatkowo trzymali w rękach baner z hasłem: „Tusk, łapy precz od polskiego górnictwa. Marta Wcisło, precz od Bogdanki!”

Czy była pani u nas pod ziemią? – pytał się jeden z górników pracujących na ścianie, w której doszło do awarii.

– Nie nazywam się Cholewińska, nie mogą zjechać pod ziemię kiedy chcę – ripostowała posłanka, zarzucając związkowcom, że zarząd się nimi wyręcza.

– Nikt się nami nie wyręcza – odpowiadali górnicy. – W tej chwili z powodów geologicznych na dole panują bardzo trudne warunki. Dla nas wszystkich, górników, zarządu, jest to sytuacja, którą nazywamy „wszystkie ręce na pokład”. Pani swoją obecnością, tutaj i teraz, torpeduje nasze działania. Ludzie pracują po kolana w błocie, często także na leżąco, aby walczyć z geologią. My sobie z tym poradzimy, wcześniej czy później, a pani przy tym chce zbić kapitał polityczny. Górnicy to pani zapamiętają – mówił Tadeusz Gałecki, zastępca przewodniczącego NSZZ ,,Solidarność’’. – Sytuacja pod ziemią jest bardzo trudna. Poczekajmy na komunikat. Dajcie tym ludziom pracować, usuwać awarię na dole, ratować wszystko co się da. Takie awarie zdarzają się w kopalni. Nie róbcie z tego powodu hucpy politycznej – mówił inny rozzłoszczony górnik.

Według nieoficjalnych informacji zarząd kopalni zmieścił się w ustawowym terminie i wysłał wczoraj odpowiedź na 18 pytań posłanki Platformy Obywatelskiej.

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama