Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Unia Żabików chce przedłużyć serię zwycięstw

Lider z Żabikowa wygrywa dzięki dobrej atmosferze, mądremu trenerowi i prezesowi, który nie ingeruje w poczynania drużyny.
Prowadzona przez grającego trenera Łukasza Włoszka drużyna jest jedyną, która nie straciła nawet punktu. W sześciu rozegranych kolejkach odniosła komplet zwycięstw. Ostatnio o sile Unii przekonał się beniaminek z Łomazów. Niwa przegrała w Żabikowie aż 2:4. Unia podąża śladem ŁKS Łazy, który w ubiegłym sezonie również szedł jak burza, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa. Zastopowany został dopiero w dziewiątej kolejce przez GLKS Rokitno. – Życzę Unii jak najlepiej, ale każda seria kiedyś się kończy – zauważa Paweł Sych, trener ŁKS. – My też złapaliśmy zadyszkę, tracąc komplet punktów ze znacznie słabszym rywalem – dodaje opiekun zespołu z Łazów. To z jego zespołem Żabików zmierzy się w niedzielnej serii gier. W czym tkwi recepta na wygrywanie meczów? – Przede wszystkim leży ona w dobrej atmosferze – przekonuje Marian Palica, prezes klubu z Żabikowa. – Mamy mądrego trenera, a prezes, za bardzo nie ingeruje w poczynania drużyny, tak jak dzieje się w niektórych klubach – śmieje się Palica. Z kolei szkoleniowiec Unii upatruje sukcesów w roszadach kadrowych. – Doszło do nas kilku ciekawych zawodników. Z Orląt II Radzyń zasilili nas napastnik Krystian Potęga, pomocnicy Damian Pliszka i Michał Cegłowski oraz obrońca Piotr Gmur – wylicza Łukasz Włoszek. Udany początek rundy ma 20-letni Emil Mazurek. W każdym meczu strzela bramki. Ma ich już 10 na koncie. Cieszymy się z jego dobrej formy i to wykorzystujemy. Po sześciu kolejkach lider ma pięć punktów przewagi nad Gromem Kąkolewnica i Janowią Janów Podlaski. – Na razie nam idzie, więc nie mamy co narzekać – mówi Włoszek. Dzieje się tak mimo, że Unia trenuje tylko dwa razy w tygodniu, a w zajęciach uczestniczą przede wszystkim juniorzy. – Drużynę w komplecie mam dopiero w dniu meczu. Na razie nie myślimy o awansie do IV ligi. Pod względem organizacyjnym nas na to nie stać – podkreśla trener. – Cierpliwie czekamy na zakończenie pierwszej rundy. W zależności od wyników zastanowimy się, o co będziemy grali wiosną – dodaje prezes Palica.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama