Lublinianka Lublin – Karpaty Krosno 2:1. Kontrowersje przy karnym
Wreszcie! Lublinianka dopiero w piątej próbie zdobyła pierwszy w tym sezonie komplet punktów u siebie. Gospodarze ograli Karpaty Krosno 2:1
- 29.09.2013 16:41
Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 1:0. Już w siódmej minucie Patryk Grzegorczyk wpisał się na listę strzelców po asyście Erwina Sobiecha.
Prawdziwe emocje zaczęły się jednak w drugiej części spotkania. W 60 minucie Łukasz Gromba był faulowany w narożniku pola karnego przez bramkarza rywali Piotra Hajduka.
Sędzia podyktował rzut karny, a do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Sobiech, ale jego strzał zdołał obronić golkiper z Krosna. Sędzia boczny podniósł jednak chorągiewkę i zasygnalizował, że Hajduk za szybko ruszył się w bramce.
Po konsultacji, główny arbiter nakazał Sobiechowi powtórzyć strzał. Goście nie mogli zrozumieć tej decyzji i otoczyli obu sędziów. Dodatkowo w mocnych słowach wykrzyczeli, co o tym wszystkim myślą.
Ze swojej ławki szybko przybiegł także trener Szymon Szydełko, który także nie oszczędził sędziego. Za karę szkoleniowiec został odesłany na trybuny. Sobiech tym razem już się nie pomylił i uderzeniem tuż przy słupku podwyższył na 2:0.
Cała ta sytuacja podziała jednak na Karpaty, jak płachta na byka. Goście ruszyli do ataku podwójnie zmobilizowani i szybko po strzale Bartłomieja Buczka zdobyli kontaktowego gola. Później to ekipa z Podkarpacia dominowała, ale nie potrafiła doprowadzić do remisu.
Najbliżej powodzenia był Kamil Walaszczyk. Jego uderzenie z dystansu w dobrym stylu obronił Marcin Zapał. Zresztą bramkarz Lublinianki świetnie spisywał się w końcówce. Rządził we własnej szesnastce i wychodził daleko do wrzutek rywali. I wszystkie padły jego łupem, dzięki czemu lublinianie dowieźli wygraną do końca.
– Bardzo się cieszymy z tego pierwszego zwycięstwa przed własną publicznością. Mam nadzieję, że teraz pójdzie już z górki i wrócimy do tego, co prezentowaliśmy na początku sezonu. Atmosfera zrobiła się trochę nerwowa w pewnym momencie, ale szczerze mówiąc nie patrzyłem na sytuację z pierwszym karnym i nie wiem, czy słusznie został powtórzony – ocenia trener Lublinianki Marcin Zakrzewski.
Lublinianka Lublin – Karpaty Krosno 2:1 (1:0)
Bramki: Grzegorczyk (7), Sobiech (61-z karnego) – Buczek (63).
Lublinianka: Zapał – Kursa, Paździor, Grzegorczyk, Kozieł, Ścibior (84 Kanarek), Mazurek, Sobiech, Ozimek (63 Gąsior), Majewski, Gromba (83 Stępień).
Karpaty: Hajduk – Telesz (46 Czopko), Chmielowski, Stanisz (63 Kolbusz), Kozak, Zajdel, Dobrzański (50 Fydrych), Kapuściński, Walaszczyk, Buczek, Kasperkowicz.
Żółte kartki: Sobiech, Kursa – Dobrzański, Kozak.
Czerwona kartka: Sobiech (88 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Marcin Zięba (Rzeszów). Widzów: 150.
Reklama













Komentarze