Reklama
AMSPN Hetman zamiast w Zamościu zagra w Kraśniku lub Lublinie
Po zamknięciu stadionu w Zamościu AMSPN Hetman najbliższe mecze w roli gospodarza rozegra w Kraśniku lub Lublinie
- 02.10.2013 17:49

Przypomnijmy, że po spotkaniu z Polonią Przemyśl ośmiu kibiców gospodarzy weszło do szatni sędziów, gdzie zaatakowali obserwatora i jednego z bocznych arbitrów.
Za karę Wydział Dyscypliny Lubelskiego Związku Piłki Nożnej zamknął stadion w Zamościu na trzy mecze. Podopieczni trenera Roberta Wieczerzaka w najbliższej kolejce zagrają z Izolatorem w Boguchwale.
To Hetman będzie gospodarzem zawodów. Dwa kolejne spotkania: z Orłem Przeworsk (19 października) i Karpatami Krosno (3 listopada) odbędą się w Kraśniku, albo w Lublinie.
– Rozmawiamy z dwoma klubami. Na razie niczego bym nie przesądzał. Wiadomo już na sto procent, że z Izolatorem zagramy w Boguchwale. A reszta powinna się wyjaśnić w najbliższych dniach, może już w czwartek – mówi prezes Hetmana Marcin Łyś.
Jest jeszcze cień nadziei, że z Karpatami zamościanie wystąpiliby na własnym obiekcie. – Będziemy próbowali odwołać się jeszcze od decyzji LZPN. Może związek zgodzi się złagodzić nieco karę i kibice jednak będą mieli okazję zobaczyć nas jeszcze w Zamościu – liczy trener Robert Wieczerzak.
Jego piłkarze przeżywają ostatnio ciężkie chwile. Po bardzo pechowym remisie z Polonią (2:2), kiedy Przemysław Gałka zmarnował w doliczonym czasie gry rzut karny zespół wpadł w mały dołek. W miniony weekend wykorzystała to Avia Świdnik, która rozbiła ekipę z Zamościa aż 6:0.
– Wynik był za wysoki. Na początku gra była wyrównana i my też mieliśmy swoje okazje. Niestety, później popełnialiśmy sporo prostych błędów. Nie radziliśmy sobie zwłaszcza z napastnikami Avii: Wojciechem Białkiem i Bartłomiejem Mazurkiem. Brakowało też asekuracji w bocznych rejonach boiska.
Chyba w najbliższym czasie będziemy musieli pomyśleć o zmianie taktyki na wyjazdach. Raczej będziemy się teraz bardziej skupiali na zabezpieczeniu tyłów – dodaje trener Wieczerzak.
Hetman po dobrym początku sezonu, kiedy wywalczył dziewięć punktów w sześciu kolejkach zdecydowanie zwolnił tempo. W kolejnych pięciu meczach dołożył do swojego dorobku jedynie cztery „oczka”. Teraz poza starciem z Izolatorem do końca rundy zmierzy się raczej z rywalami spoza czołówki tabeli.
– Wydaje się, że wszyscy powinni być w naszym zasięgu. Nie będziemy mieli jednak atutu własnego boiska, a na wyjazdach gra się nam ostatnio ciężko. Postaramy się jednak o przełamanie– kończy szkoleniowiec drużyny z Zamościa.
Reklama













Komentarze