„Pomiędzy blokami przy ulicy Sapieżyńskiej mężczyzna zaczepiał dzieci, proponując im słodycze i kotka. A później nagrywał telefonem dzieci na placu zabaw pomiędzy blokami” – alarmuje na popularnej wśród mieszkańców facebookowej grupie pan Grzegorz. – Mój syn został w ten sposób zaczepiony, gdy jeździł z kolegą rowerem po osiedlu. Na szczęście zdążyli szybko odjechać– mówi nam zaniepokojony rodzic. –Z tego co wiem, mężczyzna wsiadł później do szarego audi. A wpis zamieściłem, bo chciałem ostrzec innych, by byli czujni– tłumaczy mieszkaniec. Jego zdaniem, pogoda sprzyja spędzaniu czasu w plenerze. – Na placach zabaw jest teraz mnóstwo dzieci. Trzeba uważać, bo o różnych rzeczach się słyszy– dodaje pan Grzegorz.
Inni rodzice w internetowych wpisach przywołują sytuację z Radlina w województwie śląskim. Kilka dni temu dwóch mężczyzn próbowało tam uprowadzić dziewczynkę, kiedy wychodziła ze szkoły. Oferowali oni dziewczynce czekoladę i wyjście na karuzelę. Ale dziecko wyrwało się nieznajomym.
Tymczasem, bialska policja nie otrzymała zgłoszenia w tej sprawie. – Ale w związku z informacjami jakie pojawiły się ostatnio na portalach społecznościowych sprawa jest w naszym zainteresowaniu– zapewnia komisarz Barbara Salczyńska–Pyrchla, rzeczniczka komendy. – Jednocześnie apelujemy, by w przypadku takich niepokojących sytuacji, informacje od razu przekazywać policjantom dzwoniąc na numer alarmowy –podkreśla pani komisarz. Taka reakcja pozwoli na szybką interwencję. – A jeśli w danej sytuacji nie jest potrzebna natychmiastowa interwencja, to sygnały można zgłaszać również za pośrednictwem narzędzia jakim jest Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa–przypomina Salczyńska–Pyrchla.
Komentarze