Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Górnik Łęczna w piątek zmierzy się u siebie z Arką Gdynia

Po zeszłotygodniowym remisie na swoim stadionie z Wisłą Kraków piłkarze Górnika do kolejnego spotkania również przystąpią w roli gospodarza. W piątek na otwarcie drugiej kolejki zaplecza PKO BP Ekstraklasy zielono-czarni podejmą Arkę Gdynia (godz. 18)
Górnik Łęczna w piątek zmierzy się u siebie z Arką Gdynia
Po domowym remisie z Wisłą Kraków Miłosz Kozak i jego koledzy zagrają teraz także na swoim stadionie z Arką Gdynia

Autor: PIOTR MICHALSKI

W pierwszej kolejce piłkarze z Łęcznej zaprezentowali się bardzo korzystnie na tle „Białej Gwiazdy”. Górnik wyszedł w tym spotkaniu na prowadzenie po strzale Miłosza Kozaka, ale potem dwa gole strzelili rywale. Jednak w końcówce zielono-czarni, w dużej mierze za sprawą dobrze przeprowadzonych zmian, mocniej przycisnęli faworyta i Adam Deja skutecznym strzałem zapewnił im punkt.

Takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie Arki z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Ekipa znad morza już w pierwszej minucie wyszła na prowadzenie, ale później musiała gonić wynik, bo gole dla „Słoników” zdobyli Maciej Ambrosiewicz i Bruno Wacławek. Pogoń okazała się skuteczna – w 80 minucie do remisu doprowadził Olaf Kubacki, ale gdyby nie pudło z karnego Adama Radwańskiego gdynianie na inaugurację zanotowaliby porażkę.

A jakie nastroje panują w Łęcznej przed starciem z ekipą z Gdyni? – Mecz z Wisłą był dla nas ważny, po jego zakończeniu przeprowadziliśmy analizę i przeszliśmy do przygotowań do spotkania z Arką. Czy będą zmiany w wyjściowym składzie na najbliższy mecz? Będziemy chcieli zaskoczyć przeciwnika, a na treningach cały czas trwa rywalizacja – mówi Ireneusz Mamrot, trener Górnika i doprecyzowuje jak wygląda sytuacja kadrowa zespołu. – Souleymane Cisse przepracował już z zespołem ostatni mikrocykl i mogę zdradzić, że będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na najbliższy mecz – mówi Ireneusz Mamrot. – Nieco inaczej wygląda sytuacja z Piotrkiem Starzyńskim, który dłużej trenował indywidualnie – dodaje szkoleniowiec Górnika.

Warto przypomnieć, że obecnymi zawodnikami zespołu z Gdyni są dwaj byli gracze zielono-czarnych, którzy reprezentowali jego barwy podczas ostatniego pobytu klubu w PKO BP Ekstraklasie. Mowa oczywiście o Januszu Golu i Bartoszu Rymaniaku. Obaj piłkarze nie zagrali jednak przed tygodniem we wspomnianym meczu przeciwko Bruk-Betowi i nie wiadomo czy wybiegną na boisko także w Łęcznej.

Co ciekawe, w poprzednim sezonie Górnik wolał grać z Arką na wyjazdach. W Gdyni wygrał mecz ligowy 1:0 (bramka Kozaka), a w Pucharze Polski po remisie 0:0 wyeliminował rywali z rozgrywek po konkursie rzutów karnych. Ostatnie spotkanie obu ekip w Łęcznej zakończyło się wygraną rywali 2:1.

Początek piątkowego meczu, którego sędzią będzie Łukasz Szczech zaplanowano na godzinę 18. Spotkanie będzie można obejrzeć za pośrednictwem platformy Polsat Box Go. Link do płatnej transmisji internetowej dostępny będzie również na oficjalnej stronie Górnika w zakładce „centrum meczowe”.

CO Z TYM KOZAKIEM?

Miłosz Kozak zdobył gola na inaugurację i na pewno był jednym z najlepszych zawodników Górnika. Szybko pojawiły się informacje, że zawodnik znalazł się na celowniku kilku klubów. Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl poinformował, że 26-latek byłby mile widziany w… Wiśle Kraków, ale i Miedzi Legnica czy ekstraklasowym Ruchu Chorzów.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama