Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Drobne zmiany w kadrze Sokoła Adamów, kolejny fuks nie wchodzi w grę

W kadrze Sokoła Adamów zanosi się jedynie na drobne zmiany. Kierownik Grzegorz Golian: najważniejsze jest to, że żaden z piłkarzy nie zamierza opuścić zespołu.
Drobne zmiany w kadrze Sokoła Adamów, kolejny fuks nie wchodzi w grę
Sokół Adamów przystąpi do nowego sezonu w niezmienionym składzie

Autor: Sokół Adamów/facebook

Wiosną w Adamowie mieli powody do zadowolenia. Drużyna pod okiem trenera Wiesława Gruli zajęła miejsce na najniższym stopniu podium.

– Jest to najwyższa lokata zespołu za czasów pracy w naszym klubie trenera Gruli. Ten wynik odbieramy jako fuks. Patrząc realnie powinniśmy zakończyć sezon na piątej pozycji. Posypał się zespół ŁKS Łazy, z kolei Kujawiak Stanin w końcówce sezonu miał mocnych rywali, a co za tym idzie osiągnął słabsze wyniki. Obie drużyny są w tabeli za nami. Nikt w klubie nie płakał jednak z powodu zajęcia trzeciej lokaty – tłumaczy kierownik Sokoła Grzegorz Golian. Lepsi od Sokoła byli tylko mistrz Lutnia Piszczac i wicemistrz Grom Kąkolewnica.

W ekipie z Adamowa dwóch zawodników znalazło się w pierwszej 20-tce klasyfikacji najlepszych strzelców ligi okręgowej. Na szóstej pozycji sklasyfikowany został Mateusz Baran z dorobkiem 20 goli, z kolei 20. był Jarosław Bosek (11 bramek).

– Jarek, który jest już po 40-tce rozegrał w naszej drużynie sezon życia. Cieszymy się, że nadal uczestniczy w treningach i będzie grał. Najważniejsze jest to, że żaden z piłkarzy nie zamierza opuścić zespołu. Wszyscy wznowili treningi. Spotykamy się dwa razy w tygodniu, we wtorki i piątki. Praktycznie gramy swoimi zawodnikami. Mamy w składzie jedynie trzech młodych piłkarzy w Orląt Łuków, ale ci są już u nas od pewnego czasu. Staramy się o pozyskanie obrońcy, lewego pomocnika i napastnika. Czy nam się uda? Zobaczymy. Nie udało się Gromowi Kąkolewnica, beniaminkowi IV ligi, zabrać naszego bramkarza Marcina Dzido. Był nawet na jednym sparingu, ale wrócił. Bardzo nas to cieszy – mówi kierownik.

Niewykluczone, że trzecia drużyna minionego sezonu rozgrywać będzie mecze ligowe na bocznym boisku. Powód? – Złożyliśmy wniosek na remont głównej płyty. Chodzi m.in. o system nawodnienia. Jeśli prace ruszą jesienią, jako gospodarz grać będziemy na bocznym. Odpowiada przepisom, drużyna korzystała z niego podczas występów w IV lidze – mówi Golian.

Sokół trenuje od ponad tygodnia. Sprawdzianem formy będzie mecz pucharowy z Polesiem Serokomla. Nowy sezon drużyna prowadzona przez trenera Grulę rozpocznie 13 sierpnia spotkaniem u siebie z Kujawiakiem Stanin. – Mamy konkretny cel na zbliżające się rozgrywki. Chcielibyśmy powtórzyć wynik z ostatniego sezonu. Byłoby to super osiągnięcie. Tym razem jednak chcemy to zrobić nie fuksem, korzystając z potknięć rywali, ale uczciwą walką – zapowiada kierownik.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama