Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Start Krasnystaw wysoko wygrał z Tomasovią

W pierwszym meczu u siebie nie udało się wywalczyć nawet punktu, ale w drugim Start Krasnystaw nie miał już większych problemów z odniesieniem zwycięstwa. Mimo okropnego upału, kibice, którzy zdecydowali się pojawić na stadionie obejrzeli siedem goli, a gospodarze wygrali 5:2
Start Krasnystaw wysoko wygrał z Tomasovią
Tomasovia po czterech kolejkach ma na koncie tylko punkt, który wywalczyła w starciu z Lublinianką

Autor: Kamil Gac

Początek był wyrównany jednak to gospodarze szybko otworzyli wynik. Już w 19 minucie po akcji Mateusza Misztala na 1:0 trafił Łukasz Strug. Od tego momentu Start zdominował wydarzenia na boisku, a niebiesko-biali mieli problem, żeby na poważnie zagrozić bramce Krzysztofa Janiaka. Do przerwy nie udało się poprawić wyniku, ale w drugiej połowie wystarczył ciut ponad kwadrans i było po zawodach.

Najpierw Strug zaliczył drugie trafienie, a w 64 minucie spotkanie zamknął Kryspin Florek. Zespół z Tomaszowa Lubelskiego, co prawda błyskawicznie odpowiedział za sprawą Damiana Szuty, który przymierzył do siatki z dystansu, ale jeżeli miał jeszcze nadzieje, na korzystny rezultat, to w końcówce rozwiał je Maciej Jabłoński. Zawodnik z rocznika 2006 w trzy minuty zaliczył dublet, a w międzyczasie piłkę do siatki wpakował jeszcze Szuta. I ostatecznie zawody zakończyły się pewną wygraną ekipy z Krasnegostawu 5:2.

– Szczerze mówiąc mecz przebiegał spokojnie. Niby do przerwy było tylko 1:0, ale po tej pierwszej bramce mieliśmy już wszystko pod kontrolą. Przez kilkanaście minut Tomasovia jeszcze próbowała grać do przodu. Później długo nam już nie zagrozili. Przy wyniku 3:0 niepotrzebnie wkradło się w nasze poczynania rozluźnienie. Upał zrobił jednak swoje, bo ja nie pamiętam, kiedy było aż tak gorąco. W tych warunkach tym bardziej cieszy pięć strzelonych goli i pewne zwycięstwo – mówi Marek Kwiecień, trener Startu.

Start Krasnystaw – Tomasovia Tomaszów Lubelski 5:2 (1:0)

Bramki: Strug (19, 55), Florek (63), Jabłoński (88, 90) – Szuta (66, 89).

Start: Janiak – Nowak (80 Więczkowski), Kanarek, Saj, Łopuszyński, Chariasz (89 Wojewoda), Florek (64 Korzeniowski), Misztal (71 Leszczyński), Pęcak, Strug (86 J. Sołdecki), Milcz (64 Jabłoński).

Tomasovia: Bartoszyk – Pleskacz, Javorski, Łuczkowski, Błajda, Słotwiński (69 Lasota), Orzechowski (80 Kurzępa), Krosman, Sienkiewicz, Szuta, Paduk (46 Białek).


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama