Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

„Zemsta” urzędników. Mieszkańcy chcą więcej

Urzędnicy z bialskiego ratusza tak polubili aktorstwo, że na „Zemście” nie kończą swojej przygody. Podczas spektakli Wspólny Świat zbiera pieniądze na budowę szkoły dla dzieci z autyzmem.
„Zemsta” urzędników. Mieszkańcy chcą więcej
Urzędnicy i dyrektorzy w roli aktorów

Autor: Ewelina Burda

Miały być tylko dwa przedstawienia, a jak dotąd wystawiono ich 9, zarówno dla dorosłej widowni, jak i dla uczniów. W rolach głównych występują urzędnicy, dyrektorzy szkół i innych miejskich instytucji. Wszystko dla szczytnego celu-pomocy stowarzyszeniu Wspólny Świat.

– Tak oryginalnego pomysłu wsparcia jeszcze nie było. To ewenement w kraju- uważa prezes Anna Chwałek. Do tej pory, udało się zebrać 32 tys. zł z cegiełek. -  To nam się przyda, bo ruszamy z budową szkoły podstawowej. Kosztorys to ponad 12 mln zł-przyznaje Chwałek. 3 mln zł stowarzyszenie dostało z resortu edukacji. Ale wciąż brakuje ok. 3 mln zł.

Mieszkańcy na scenie mogli zobaczyć m.in. prezydenta Michała Litwiniuka w roli Papkina, dyrektora BCK Zbigniewa Kapelę jako Rejenta czy naczelnika wydziału edukacji Stanisława Romanowskiego jako Dyndalskiego. Aktorskie umiejętności pokazali także prezes ZGL Wojciech Chilewicz, radny Mariusz Michalczuk czy dyrektor „staszica” Rafał Wlizło. -Kosztowało nas to sporo pracy, w sumie 2 miesiące prób za nami. Późnymi wieczorami w naszym czasie wolnym się spotykaliśmy - przyznaje prezydent. A po każdym spektaklu, widzowie dowiedzieli się czegoś o autyzmie.

Publiczność chciała więcej Fredry. – Jest ogromne zainteresowanie ze strony szkół. Już 3 tys. uczniów zobaczyło przedstawienie. Okazuje się, że Fredro pod 200 latach wciąż wzbudza emocje. Mamy nadzieję, że pojawi się na maturze- żartuje Stanisław Romanowski, naczelnik wydziału edukacji w ratuszu.

Nad wszystkim czuwała pani reżyser, Danuta Szaniawska z miejscowego teatru Słowa.  – Aktorzy -amatorzy byli zdyscyplinowani i zaangażowani. A trochę się obawiałam, czy tak zacne grono będzie dyspozycyjne- przyznaje reżyserka. Efekty tej pracy widać. – Na pierwszej próbie wszyscy mieliśmy wrażenie, że jesteśmy „drewniani”, ale już po kolejnych spotkaniach było coraz lepiej. Rozwinęliśmy się- zauważa Michał Litwiniuk.

Na tym nie koniec. 10 grudnia odbędą się dwa kolejne spektakle, o godz. 16 i 18 w sali widowiskowej BCK przy ulicy Brzeskiej. – Skoro ta formuła tak dobrze się przyjęła, to jeszcze zaskoczymy naszych mieszkańców- zapowiada prezydent.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama