Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Ostatni dzwonek na pogoń za czołówką, czyli piłkarki Górnika Łęczna grają u siebie z GKS Katowice

W sobotę Górnik Łęczna podejmie GKS Katowice. Po porażce we Wrocławiu dla podopiecznych Patryka Błaziaka jest to ostatnia szansa na rozpoczęcie pogoni za ligową czołówką
Ostatni dzwonek na pogoń za czołówką, czyli piłkarki Górnika Łęczna grają u siebie z GKS Katowice
Piłkarki Górnika Łęczna czeka w sobotę bardzo duże wyzwanie

Autor: Piotr Michalski

Górnik obecnie zajmuje trzecie miejsce, ale w klubie apetyty były oczywiście większe. Wydawało się, że trzy zwycięstwa na początku sezonu sprawią, że zawodniczki Górnika włączą się jeszcze w walkę o mistrzostwo Polski. Niespodziewana klęska (1:3) we Wrocławiu sprawiła, że marzenia o złotym medalu trzeba chyba odłożyć na następny sezon.

Obecnie strata Górnika do liderującej Pogoni Szczecin wynosi już 13 punktów. Można jednak powalczyć o srebro, bo do GKS Katowice Górnik ma 7 „oczek” straty. I właśnie te dwa zespoły spotkają się w sobotę w Łęcznej w bezpośredniej rywalizacji.

– Źle weszliśmy w mecz we Wrocławiu, tracąc bramkę już w pierwszej minucie. Śląsk próbował kontynuować natarcie, grając wysokim, agresywnym pressingiem, co spowodowało nerwy i chaos w naszym zespole. Mimo prób wyrównania i obiecującej sytuacji po odbiorze w strefie przeciwnika, niestety nie udało nam się zdobyć bramki. Schodziliśmy na przerwę tracąc dwa gole. W szatni wymieniliśmy kilka mocnych słów i postanowiliśmy, że musimy zmienić podejście na drugą połowę, aby odwrócić losy meczu. Od 46 minuty zaczęliśmy grać w sposób, który chcieliśmy prezentować przez cały czas: szybko, dynamicznie, dążąc do ciągłej dominacji. Szybko udało nam się strzelić bramkę kontaktową, jednak mimo kolejnych prób nie zdołaliśmy wyrównać. Mimo to, jestem dumny z pracy, jaką wykonują dziewczyny na każdym treningu – powiedział klubowym mediom po meczu we Wrocławiu Patryk Błaziak.

Warto wspomnieć, że w ostatnich dniach klub z Łęcznej wzmocnił się jeszcze jedną zawodniczką. Chodzi o 16-letnią Oliwię Stachurę, jeden z największych talentów w naszym kraju. Młoda piłkarka w poniedziałek podpisała swój pierwszy w życiu profesjonalny kontrakt.

– To dla mnie ważny moment w życiu. Wchodzę na wyższy poziom i zaczynam poznawać piłkę seniorską. Motywuje mnie to do jeszcze cięższej pracy na boisku i poza nim. Dziękuję za zaufanie – przyznała Oliwia Stachura.

Być może młoda zawodniczka dostanie już w sobotę szansę debiutu w Orlen Ekstralidze. Mecz z GKS Katowice rozpocznie się o godz. 12. Wstęp na stadion jest bezpłatny.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama