-Generalnie Rosji o to chodziłoby, aby nie mieć bezpośredniej styczności z państwami zachodnimi, które potencjalnie mogą być niebezpieczne, tylko aby była ta strefa, taka buforowa, miękka, pod ich kontrolą. Oczywiście, to jest wpisane w ogóle w kulturę strategiczną Rosji, w ich myślenie o własnym bezpieczeństwie i własnej pozycji geopolitycznej. Oni bardzo lubią geopolitykę i te różne rozważania. W rosyjskim myśleniu strategicznym zachód jest wrogiem od zawsze, od 500 lat- mówi dr Olchowski.
Co się stanie, jeśli Donald Trump wygra wybory prezydencie w USA? Pomoże Ukrainie? Czy zakończy wojnę, dochodząc do porozumienia z Putinem nad głowami Ukraińców? Wiele ważnych pytań i odpowiedzi w rozmowie w cyklu Dzień Wschodzi.











