"Policjanci umożliwili mi dalszą egzystencję przez najbliższe dni" - dodał w korespondencji do szefa 7. komisariatu mężczyzna wdzięczny mundurowym za pomoc.
Co takiego dla niego zrobili? Błyskawicznie, zaraz po zgłoszeniu o zagubieniu torby rowerowej, wzięli się do roboty, ustalili znalazcę i zguba trafiła do prawowitego właściciela.
"Być może dla policjantów podobne działania to chleb powszedni, ale dla mnie utrata torby z zawartością byłaby wielkim problemem" - ocenił wdzieczny obywatel.















