Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Znowu trzy gole w Dębicy, Chełmianka lepsza od Wisłoki [zobacz bramki]

Chełmianka przed rokiem wygrała w Dębicy 3:0. W nowym sezonie wynik był bardzo podobny, bo tym razem drużyna Grzegorza Bonina pokonała Wisłokę 3:1. Musiała jednak mocno popracować na trzy punkty, bo rywale w 90 minucie o mały włos nie doprowadzili do remisu.
Znowu trzy gole w Dębicy, Chełmianka lepsza od Wisłoki [zobacz bramki]
Chełmianka wygrała drugi mecz z rzędu

Autor: Chełmianka Chełm/facebook

Biało-zieloni świetnie rozpoczęli zawody w Dębicy. Już w drugiej minucie to Wisloka miała wyrzut z autu blisko pola karnego rywali.

Gospodarze stracili jednak piłkę, a Bartłomiej Korbecki zagrał na swojej połowie do Jakuba Karbownika i pognał przed siebie. Szybko dostał piłkę od kolegi i przez pół boiska biegł sam na bramkarza. Obrońcy nie zdołali go dogonić, „Korbi” nie oddał też futbolówki, tylko z zimną krwią, w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył do siatki na 0:1.

Niestety, gospodarze rzucili się do odrabiania strat i potrafili poważnie zagrozić bramce rywali. Zresztą, już w 20 minucie było po jeden. Mateusz Geniec miał zdecydowanie za dużo miejsca przed polem karnym Chełmianki. Mógł spokojnie rozejrzeć i dokładnie dograć w szesnastkę do Pawła Żmudy. A ten mimo ostrego kąta, zdołał umieścić piłkę w siatce. Do przerwy nic się już nie zmieniło i obie drużyny zeszły do szatni przy wyniku 1:1.

W drugiej połowie jedni i drudzy mieli szanse, żeby wyjść na prowadzenie. Ładnie z dystansu uderzył Damian Łanucha, nieznacznie pomylił się Korbecki, a tuż po godzinie gry Jakub Bator przymierzył w słupek. Niedługo później pojedynek z bramkarzem Wisłoki przegrał Jakub Romanowicz i cały czas utrzymywał się remis.

Wreszcie, w 80 minucie, to ekipa z Chełma po raz drugi wyszła na prowadzenie. Michal Klec dostał podanie w pole karne, próbował uwolnić się spod opieki dwóch rywali, ale wydawało się, że zgubił piłkę. W odpowiednim miejscu znalazł się jednak Krystian Mroczek. Przejął futbolówkę i z kilku metrów huknął pod poprzeczkę.

To wcale nie był jednak koniec emocji w Dębicy. Miejscowi walczyli do końca i niewiele zabrakło, a po raz drugi wyrównaliby stan spotkania. W 90 minucie Nikita Nazarenko przymierzył w poprzeczkę. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry o tym, że wszystkie punkty pojadą do Chełma upewnił się Korbecki. Oliwier Konojacki w kontrze zagrał do przodu, a „Korbi” uprzedził wychodzącego z bramki golkipera rywali, minął go a na koniec posłał piłkę do „pustaka”.

Wisłoka Dębica – Chełmianka Chełm 1:3 (1:1)

Bramki: Żmuda (20) – Korbecki (2, 90+3), Mroczek (80).

Wisłoka: Chrapusta – Geniec (75 Kulon), Bogacz, Czarny, Grasza, Żmuda (81 Strózik), Fedan (85 Nazarenko), Łanucha, Czernysz, Zawiślak (75 Maik), Bator.

Chełmianka: Jerke – Misztal (76 Konojacki), Sarnowski, Cichocki, Zmorzyński, Piekarski (46 Mroczek), Pek, Klec (85 Stępień), Korbecki, Karbownik (62 Romanowicz), Kasprzyk (76 Kventsar).


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama