Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Trzy mecze i trzy zwycięstwa. Bogdanka LUK Lublin wreszcie pokonała Barkom Każany Lwów

W poprzednim sezonie Bogdanka LUK dwa razy musiała uznać wyższość klubu z Ukrainy. Tym razem Barkom Każany Lwów swoje mecze w roli gospodarza rozgrywa w Tarnowie. Tamtejsza hala „Jaskółka” okazała się szczęśliwa dla zespołu z Lublina. Fynnian McCarthy i jego koledzy wygrali 3:1, chociaż nerwów nie brakowało.
Trzy mecze i trzy zwycięstwa. Bogdanka LUK Lublin wreszcie pokonała Barkom Każany Lwów
Po trzech rozegranych meczach Bogdanka LUK Lublin ma na koncie trzy zwycięstwa

Autor: Wojtek Szubartowski

Mecz rozpoczął się od dwóch udanych bloków gości. Lublinianie po chwili prowadzili 4:1. Kilka minut później gospodarze wrócili jednak do gry, a na tablicy wyników pojawił się remis 8:8.

Goście znowu zaczęli jednak budować przewagę. Po udanym ataku Kewina Sasaka zawody były jeszcze w miarę wyrównane, bo Bogdanka LUK prowadziła tylko 18:15. Do końca pierwszego seta podopieczni trenera Massimo Bottiego stracili jednak tylko trzy punkty i ostatecznie pokonali rywali 25:18.

Niespodziewanie zaczęła się druga odsłona. To klub z Ukrainy prowadził już... 6:0. Niedługo później punkt zdobył Wilfredo Leon i ekipa z Lublina rozpoczęła pogoń za rywalem (7:3). Kiedy wydawało się, że przyjezdni coraz bardziej zbliżają się do przeciwnika, przy stanie 11:8 gospodarze znowu odpowiedzieli serią udanych akcji i zdobyli pięć „oczek” z rzędu. Skończyło się takim samym wynikiem, jak w pierwszej partii, ale na korzyść rywali – 25:18.

Trzecia część to od początku wymiana ciosów. Żadnej z ekip nie udawało się odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Początkowo na prowadzeniu byli goście, ale później to drużyna z Lwowa miała więcej udanych akcji. Po udanej zagrywce Marcina Komendy zrobiło się 14:14. W końcówce to gospodarze byli ciut bliżej wygranej, bo prowadzili 21:19. Sasak i Leon doprowadzili jednak do wyrównania, a za chwilę ten drugi (22:22). W kluczowych momentach nie mylili się przyjezdni, a asem seta zakończył Aleks Grozdanow.

Czwarte rozdanie rozpoczęło się lepiej dla klubu z Ukrainy, który wyszedł na 3:1. Szybko było jednak 3:3, a po chwili już 6:8. Od tego momentu trwała wyrównana walka, ale szala zaczęła się przechylać na korzyść podopiecznych trenera Bottiego. Leon trafił na 15:12, a później na 19:16. W końcówce lublinianie zdobyli pięć „oczek” z rzędu i przypieczętowali wygraną za trzy punkty po skutecznym ataku Leona (25:18).

Za dużo czasu na świętowanie sukcesu w Tarnowie nie będzie. Już w środę, w hali Globus zamelduje się PGE GiEK Skra Bełchatów. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.30.

Barkom Każany Lwów – Bogdanka LUK Lublin 1:3 (18:25, 25:18, 23:25, 21:25)

Barkom Każany: Petrovs (3), Kovalov (12), Tammearu (20), Tupchii (19), Shchurov (5), Pampushko (libero) oraz Pope (1), Fasteland (1), Rohozhyn (6), Tsmokalo.

Bogdanka LUK: Komenda (2), Leon (19), Grozdanov (12), McCarthy (10), Tuinstra (8), Sasak (14), Hoss (libero) oraz Nowakowski (3), Sawicki (1), Malinowski (1), Czyrek.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama