Start sprawił wielką niespodziankę i wygrał w Szczecinie z wicemistrzem Polski 82:81. Chociaż bohaterem ostatnich akcji w drużynie przyjezdnych był Emmanuel Lecomte, to nie byłoby tego zwycięstwa gdyby nie świetna postawa Tyrana De Lattibeaudiere.
Skrzydłowy nie tylko zdobył 26 punktów. Dodatkowo uzbierał jeszcze: 9 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i 2 bloki. Dzięki temu uzyskał eval 34. Dodatkowo zawodnik czerwono-czarnych zagrał na bardzo dobrej skuteczności. Trafił osiem z dwunastu rzutów za dwa punkty oraz jedną z dwóch trójek. Wykorzystał także siedem z ośmiu rzutów wolnych.
To drugi mecz w tym sezonie, w którym De Lattibeaudiere zdobył ponad 20 „oczek”. Co ciekawe, wcześniej rozegrał jeszcze lepsze zawody. W starciu z GTK Gliwice zapisał na swoim koncie 27 punktów i 10 zbiórek. Niestety, drużyna Wojciecha Kamińskiego przegrała wtedy 105:110.












