Przebudowa w Górniku Łęczna ruszyła pełną parą po zakończeniu sezonu 2023/2024. Kibice wierzyli w projekt słowackiego szkoleniowca, ale zapewne wielu z nich zastanawiało się, jak nowi zawodnicy odnajdą się w Łęcznej. Na szczęście większość z nich prezentowała się co najmniej solidnie i także dlatego dzięki temu łęcznianie spędzą zimę na szóstym miejscu w Betclic I Lidze.
Jednak nie wszyscy nowi piłkarze dobrze zaaklimatyzowali się w Łęcznej. Jednym z nich jest Hubert Turski. 21-latek w lecie tego roku trafił do Górnika na testy i zaprezentował się na tyle korzystnie, że wyjechał z zespołem na zgrupowanie do Kielc, a następnie został oficjalnie wypożyczony z jego macierzystego klubu czyli Pogoni Szczecin. W umowie zawarto jednak opcję skrócenia wypożyczenia po rundzie jesiennej. Ponadto Pogoń zagwarantowała sobie opcję jednostronnego przedłużenia kontraktu po zakończeniu sezonu.
Jesienią Turski walczył o miejsce w linii ataku z Przemysławem Banaszakiem oraz Marko Roginiciem i przegrywał tę rywalizację. Dobitnie świadczą o tym jego liczby. 21-latek zagrał w sześciu meczach Betclic I Ligi i w jednym spotkaniu Pucharu Polski. Ani razu nie wybiegał jednak w wyjściowej jedenastce i łącznie uzbierał na murawie ledwie 111 minut. Dlatego po zakończeniu pierwszej części sezonu doszło do pożegnania z piłkarzem urodzonym w Szczecinie. – Górnik Łęczna skorzystał z opcji skrócenia transferu czasowego Huberta Turskiego. Turski wróci do Szczecina już zimą i przestanie być zawodnikiem Górnika – poinformowali działacze zielono-czarnych w oficjalnym komunikacie.













Komentarze