Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Batalia o zgodę radnych na sprzedaż tych działek miała 21 prób. Przetarg: nie ma chętnych

O zielone światło na sprzedaż tych działek prezydent Białej Podlaskiej wnioskował do rady aż 20 razy. Dopiero, gdy nastąpiła zmiana układu sił, za 21. razem radni zgodzili się na zbycie terenu przy ulicy Brzegowej. Ale wyniki przetargu nie są zadowalające.
Batalia o zgodę radnych na sprzedaż tych działek miała 21 prób. Przetarg: nie ma chętnych
Działki leżą w pobliżu bazy MZK przy ulicy Brzegowej

Autor: Google Maps

Trzy kawałki gruntów o łącznej powierzchni ponad 2,7 hektara leżą przy ulicy Brzegowej, niedaleko bazy Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Prezydent Michał Litwiniuk (PO) w projekcie uchwały za każdym razem przekonywał, że ich sprzedaż pozwoli na przyszłe inwestycje i rozwój miasta. Podobnie było we wrześniu ubiegłego roku, gdy w końcu radni dali zielone światło. „Miasto uzyska dochody ze sprzedaży mienia komunalnego oraz z tytułu podatku od nieruchomości, które pozwolą na przeprowadzenie inwestycji miejskich mających istotne znaczenie dla funkcjonowania miasta i zaspokajania potrzeb lokalnej społeczności” – wskazywał Litwiniuk w uzasadnieniu.

W poprzedniej kadencji radni PiS i Białej Samorządowej swoimi głosami konsekwentnie blokowali transakcję. W sumie, blisko 20 razy. Tłumaczyli m.in., że miejskich działek jest coraz mniej, a ten konkretny teren powinien zostać w rezerwach samorządu, służąc w przyszłości jako inwestycyjne zaplecze MZK.

25 kwietnia urząd przeprowadził ustny przetarg nieograniczony na sprzedaż tych działek, których ceny wywoławcze określone w sumie na ponad 4,1 mln zł (1,7 mln zł dwie działki i jedna 716 tys. zł). Jednak do przetargu nie zgłosił się żaden zainteresowany nabyciem gruntów.  Wcześniej urzędnicy przekonywali, że działkami interesują się różni przedsiębiorcy.  Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zakłada na tym obszarze działalność usługowo–produkcyjną.

Ratusz zamierza powtórzyć przetarg.  - Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, jeżeli pierwszy przetarg zakończył się wynikiem negatywnym, w okresie nie krótszym niż 30 dni, ale nie dłuższym niż 6 miesięcy, licząc od dnia jego zamknięcia, przeprowadza się drugi przetarg, w którym można obniżyć cenę wywoławczą nieruchomości – zaznacza Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzeczniczka urzędu miasta.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama