Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Ostatnia droga Leszka Pasiecznego. Tłumy żegnały zasłużonego kraśniczanina

Tydzień temu zmarł Leszek Pasieczny. Kraśniczanin. Miał 88 lat. Dzisiaj rodzina, znajomi i cała bliska mu społeczność uczestniczyła w jego ostatniej drodze.
Ostatnia droga Leszka Pasiecznego. Tłumy żegnały zasłużonego kraśniczanina

Zawodowo – ceniony adwokat. Członek Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie, przez lata sędzia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Lublinie. Prywatnie – pasjonat i animator sportu. „Król Kibiców Lubelszczyzny”.

W latach sześćdziesiątych był jednym ze współzałożycieli klubu sportowego Tęcza Kraśnik. Pełnił w nim przeróżne funkcje: od trenera w sekcji tenisa stołowego, poprzez członka zarządu (od pierwszej kadencji), wiceprezesa, aż po prezesa w jakże trudnych czasach - na początku lat dziewięćdziesiątych minionego wieku.

- Bardzo oddany działacz sportowy, bardzo sympatyczny kolega – wspomina Andrzej Frączkowski, nasz były redakcyjny kolega, ale przede wszystkim wieloletni organizator sportowego życia w Lublinie i województwie. – Poznaliśmy się, gdy Leszek zakładał Tęczę, a późnij wprowadzał ten klub do zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe, w którym ja pracowałem. Tak się zaczęła ta znajomość i trwała niemal do dziś. Ostatnio zdrowie - i Leszka i moje - nie pozwalało na częstsze spotkania. Ale jeszcze niedawno spotykaliśmy się z innymi członkami naszego Klubu Weteranów Lubelskiego Sportu. O Leszku mogę mówić naprawdę w samych superlatywach. To nie był przypadkowy człowiek w sporcie, bo tacy się przecież też zdarzali. On był prawdziwym kibicem, oczywiście nie tylko kraśniczan. Do kiedy tylko zdrowie pozwalało, było go pełno w każdej hali, na każdym stadionie, gdzie coś się działo. Korzystając z okazji chciałbym na łamach Dziennika w imieniu naszego KLUBU złożyć wyrazy współczucia żonie Leszka i Jego innym bliskim.

Uroczystości pogrzebowe Leszka Pasiecznego odbyły się we wtorek, o godz. 10, na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.

Żegnaj Leszku – przyjaciele z Dziennika Wschodniego oraz Klubu Weteranów Lubelskiego Sportu.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama